Natomiast Celestyna Meryk jest szefową i założycielką klubu podróżnika. - Jesteśmy bardzo dumni, że za nami już drugi, udany sezon działania - mówi. - W tym roku udało się nam zrealizować kilkanaście pokazów z różnych zakątków świata, rajdy piesze, rowerowe, zdobywaliśmy także Koronę Gór Polskich. W czerwcu jeszcze planujemy otworzyć wystawę oraz spotkać się z dziećmi ze świetlicy środowiskowej.
Celestyna Meryk także jest podróżniczką - tym razem to ona opowie o swojej wyprawie na najbardziej wysunięty na północ zakątek Europy. Była tam z grupą znajomych z różnych miast Polski, wspólnie postanowili odkryć dziki, bez szlaków, bez bazy noclegowej skrawek Svalbardu. - Każdy miał plecak ważący 20 kg. Mieliśmy namioty, żywność, parę ciuchów i broń w razie ataku niedźwiedzia polarnego. Z takim ekwipunkiem przeszliśmy ponad 100 km przez bagna, rwące potoki. Ale to, co przeżyliśmy, było warte tej ceny - mówi podróżniczka.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?