Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Celnicy ostrzegają przed oszustami

(beb)
Rzeczniczka Izby Celnej Beata Downar-Zapolska mówi, że w fałszywych wezwaniach nie ma np. wskazanej osoby, która je rzekomo wystawiła.
Rzeczniczka Izby Celnej Beata Downar-Zapolska mówi, że w fałszywych wezwaniach nie ma np. wskazanej osoby, która je rzekomo wystawiła. Beata Bielecka
- Rozsyłają fałszywe wezwania do zapłaty 150 zł na wskazane konto. Ma to być kara za kupno nielegalnego tytoniu. Na wezwaniach jest podrobiona pieczęć Izby Celnej w Rzepinie, a podane konto nie należy do nas - mówi rzeczniczka lubuskich celników Beata Downar-Zapolska.

Dyrektor Izby już zawiadomił prokuraturę. Oszuści podszywają się pod nieistniejący Dział Przestępczości Podatkowej w Rzepinie. Celnicy uruchomili specjalny numer telefonu - 95 75 09 243 pod którym można zgłaszać przypadki oszustwa. Już dzwonią osoby z całej Polski. Można też napisać maila na adres: [email protected]

Widzieliśmy takie wezwanie i jest sprytnie skonstruowane. Oszuści informują, że mają dowody, iż dana osoba kupiła w ostatnich latach nieopodatkowany tytoń. Podają, że "zgodnie z dziennikiem ustaw ustalono stawkę akcyzy na susz tytoniowy w wysokości 218,40 zł za każdy kilogram. W przypadku jednak naruszenia obowiązków oznaczenia znakami akcyzy tego suszu, ustalono stawkę akcyzy w wysokości 436,80 zł za każdy kilogram".

Jest tam też informacja, że można dobrowolnie poddać się karze i wpłacić, w terminie 14 dni od daty otrzymania wezwania, 150 zł na wskazane konto, które rzekomo ma należeć do Izby Celnej. To spowoduje "zakończenie czynności dochodzeniowych". W przeciwnym razie " sprawa zostanie skierowana do odpowiednich organów ścigania, tj. rejonowy sąd okręgowy".

Jak podkreśla rzeczniczka jest to oczywiste oszustwo, bo służba celna nigdy nie zwracała się do nikogo z żądaniem wpłaty bez przeprowadzenia niezbędnych i wymaganych prawem czynności. - Pierwszym krokiem w postępowaniu w przypadku naruszeń prawa jest wszczęcie postępowania, później przesłuchanie i przedstawienie zarzutu, a dopiero na samym końcu następuje wniosek o ukaranie sprawcy - podkreśla. - Fałszywe wezwania nie mają także obowiązkowo umieszczanych w rzeczywistych pismach urzędowych takich elementów jak: precyzyjnie wskazany w nagłówku pisma adresat czy podpis organu wysyłającego pismo ze wskazaniem osoby reprezentującej organ, jej funkcji i stopnia służbowego - dodaje.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska