- Cała droga zalana, a samochody jeżdżą chodnikiem. Chodnikiem, który układaliśmy na kolanach. Aż żal serce ściska - napisali na oficjalnym profilu facebookowym mieszkańcy. - (...) W niedzielę do wsi nie można było wjechać ani od Cigacic, ani od Nowego Świata... takie kałuże były z obu stron.
- Po deszczu z tej drogi robi się rzeka - mówi Ireneusz Migdał, mieszkaniec Górzykowa. - U góry, koło sklepu wykopali prowizoryczny rów, ale to nie zdaje egzaminu. Za Niemca była rura pod drogą i szła do rzeki, ale potem przyszła "ekologia" i powiedzieli, że woda jest brudna i zanieczyszcza rzekę. A ta, która spływa drogą do rzeki, to niby czysta? Zabiera brzeg i dodatkowo zamula wodę! - oburza się pan Ireneusz i dodaje, że po każdej ulewie mieszkańcy na własną rękę nasypują ląd na nowo. Jednak to tylko chwilowe rozwiązanie... do kolejnej ulewy.
Wszystkie informacje o Winobraniu 2015:Winobranie 2015 - program, koncerty, zdjęcia, wideo
I na tym problemy się nie kończą. W opłakanym stanie jest również droga dojazdowa do wsi, od strony Kruszyny. - Tu są takie dziury, że koło można urwać. Każdy ma jakiś rachunek z warsztatu mechanika samochodowego - mówi Bożena Bykowska, sołtys Górzykowa. - Nasza wieś pretenduje do miana lubuskiej perły! A jaka to perła z takimi drogami? Od lat walczymy, piszemy o naprawę. I od lat ta sama odpowiedź: nie ma pieniędzy. Czy ktoś widział gdziekolwiek takie drogi? Sama już nie wiem, co mamy robić. Albo zaczniemy ją blokować, albo ją sami przekopiemy, albo zrobimy w Sulechowie pikietę pod urzędem miasta.
O fatalnym stanie dróg w sołectwie wie Starosta Powiatu Zielonogórskiego, burmistrz Sulechowa i pracownicy Powiatowego Zielonogórskiego Zarządu Dróg z siedzibą w Górzykowie. Jak komentują tę sprawę? - Niestety, większość dróg w naszym powiecie jest w takim stanie, jak te w Górzykowie - mówi Dariusz Wróblewski, Starosta Powiatu Zielonogórskiego. - My nie jesteśmy w stanie ich wszystkich naprawić, wykorzystując 100 proc. własnych środków. Dlatego musimy czekać na środki zewnętrzne, z państwa. Czekamy, kiedy rząd ogłosi nowy program przebudowy dróg lokalnych, który kiedyś nosił nazwę "schetynówek". Liczymy również na fundusze przeznaczone na rozwój obszarów wiejskich. Oczywiście rozważamy remont, ale nieco mniejszym kosztem. W ciągu roku możemy wydać około 3 milionów na remonty i przebudowę dróg. To wystarcza na jakieś 2 km, a w powiecie mamy ich ponad 400 km! Sam wiem, w jak fatalnym stanie są te drogi, bo bywam w Górzykowie. Bardzo sobie cenię panią sołtys, to co robi dla swojej wsi, a robi naprawdę bardzo dużo. I chciałbym jak najbardziej pomóc, ale w tej chwili mam związane ręce - podsumowuje starosta. Podobne słowa słyszymy z ust Ignacego Odważnego, burmistrza Sulechowa: - Przebudowa pochłania dużo środków finansowych, których nam brak. Poza tym, aby móc wyliczyć koszt przebudowy, wymagana jest odpowiednia dokumentacja - kwituje burmistrz.
Wygląda więc na to, że w Górzykowie mieszkańcy będą musieli... uzbroić się w cierpliwość.
Zobacz też: Sensacja archeologiczna koło Krosna Odrzańskiego (wideo)
Motoryzacja do pełna! Ogłoszenia z Twojego regionu, testy, porady, informacje
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
