Dokument zajmuje kilkadziesiąt stron i jest rozrysowany na kilkunastu mapach. Wszystkie dotyczą tego samego kawałka miasta: od ronda Santockiego do ul. Jancarza i od Warty do ul. Mickiewicza. Gdy przed rokiem magistrat go zamawiał, Małgorzata Stróżewska, naczelniczka wydziału urbanistyki w Urzędzie Miasta, mówiła ,,GL'': - Fachowcy przyjrzą się aż 135 hektarom. Wskażą nam mocne i słabe strony centrum, podpowiedzą, jak je rozbudować, co zmienić.
Imponujące plany
Wczoraj dokładnie przejrzeliśmy wyniki pracy jeleniogórskiego biura projektowego. Gorzów przyszłości wgląda w tych opracowaniach imponująco.
Centrum jest wielkim deptakiem, wzdłuż którego ciągną się na parterach punkty usługowe i kawiarnie. Całe kwartały kamienic na Nowym Mieście odnowione. Pomiędzy nimi nie ma zapuszczonych podwórek, tylko małe skwery urządzone przez mieszkańców. Na skrzyżowaniu przy katedrze i Letniej widać zejścia do podziemnych przejść. Wzdłuż Kłodawki ciągną się trakty spacerowe i ścieżki rowerowe.
Inaczej wygląda też lewy brzeg rzeki: zielone nabrzeże jest pełne ławeczek, ścieżek, ludzi. Nie ma śmieci i błota. Przy Cichońskiego, obok dworca PKP i nieopodal Lubuskiego Urzędu Wojewódzkiego stoją piętrowe parkingi mieszczące w sumie 2 tys. aut.
- Piękna wizja, ale najpierw niech załatają dziury w Sikorskiego. Tego nie ma w tym dokumencie? - ironizował wczoraj Wojciech Janowik z centrum, któremu opowiedzieliśmy o studium. Grażyna Woźniak chciała wiedzieć, ile to wszystko może kosztować. Tego jednak nie wiadomo. Ale raczej nie mniej niż kilkaset milionów złotych.
Brzmi jak fantazja
Zofia Cytryna z wydziału urbanistyki tłumaczy, że studium to nie obowiązkowy plan działania, tylko ,,propozycja rozwoju''. - Dlatego, choć wszystkie pomysły są realne, to nie musimy wszystkich realizować. Poza tym to studium na około 20 lat do przodu. Pokazuje, jakie nasze centrum może być - mówi urzędniczka.
Jednak niektóre pomysły urbanistów na pewno zostaną wykonane. Miasto zapaliło się do utworzenia deptaku, zagospodarowania terenów wzdłuż Kłodawki, zbudowania piętrowego parkingu nieopodal centrum (co prawda jednego, a nie trzech), są już pieniądze na budowę obiektów rekreacyjnych na drugim brzegu Warty, odnawiane będą kolejne fasady kamienic, planowany jest też remont Sikorskiego, o który upomina się W. Janowik. Jednak o podziemnych tunelach możemy zapomnieć - na to na pewno Gorzowa nie stać.
Sesja poświęcona studium zaczyna się dziś o 13.00 w sali przy Sikorskiego 3-4. Każdy może przysłuchiwać się obradom.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?