Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ceny pójdą w górę

Karolina Wołotowska, (jm) 795 375 102 [email protected]
fot. Piotr Jędzura
fot. Piotr Jędzura
Jeszcze w tym miesiącu zapłacimy więcej za chleb. Tona węgla od stycznia wzrośnie o 100 zł. To tylko przedsmak tego, co czeka nas w najbliższych miesiącach. Sprawdź, które ceny produktów pójdą w górę!

- Do końca roku ceny żywności mogą pójść w górę o 1,5 proc. do 2 proc. – przewiduje Krystyna Świetlik z Instytutu Ekonomiki Rolnictwa i Gospodarki Żywności. Jeszcze w tym miesiącu możemy zapłacić więcej za chleb. Karp na święta będzie droższy niż w roku ubiegłym, ceny mięsa też wzrosną. Większe wydatki czekają nas w składach węgla. Eksperci na razie nie prognozują podwyżki cen słodyczy i warzyw. Ze świątecznymi zakupami się nie spieszmy, bo przed samym Bożym Narodzeniem będzie w sklepach taniej. Tak w skrócie wyglądają zapowiedzi zmian cen do końca roku.

Jedno jest pewne: ceny większości produktów w ciągu roku już poszły w górę. - Pokazują to statystyki. Wzrost skupił się głównie w dwóch, trzech branżach. Podniosły się na przykład ceny mąki, chleba, bułek i cukru - wymienia Dorota Motyl, zastępca dyrektora zielonogórskiego oddziału Głównego Urzędu Statystycznego. Te zmiany nie tylko pokazują wykresy, ale widać to w naszym portfelu. Na codzienne zakupy musimy wydać jednorazowo kilkanaście złotych więcej. – Zauważam to z miesiąca na miesiąc. Ceny idą w górę. Coraz ostrożniej wkładam produkty do koszyka. Boję się co będzie dalej – mówi Marta Kubiak z Zielonej Góry. I słusznie, bo jak się okazuje, to niestety nie koniec podwyżek.

Czytaj też: Lubuskie: Ile lat musimy pracować na mieszkanie

 

Jeszcze w tym miesiącu cena chleba może podskoczyć o 10 gr za bochenek. A następna podwyżka będzie już w grudniu. - Musi być drożej, bo inaczej produkcja będzie nierentowna, a obniżyć kosztów się nie da. Paliwo bardzo zaskakuje nas cenowo i co gorsze, systematycznie drożeje – żali się Zygmunt Stabrowski z piekarni Brots z Zielonej Góry. To za ile dostarczy pieczywo do sklepów jest ważne dla kondycji firmy i klientów. Zaledwie jedną dziesiątą z tego, co wyprodukuje bezpośrednio sprzedaje w piekarni. Resztę rozwozi do marketów.

Niestety, także zapowiedzi związane z cenami paliw nie budzą optymizmu. - Prawdopodobnie utrzymają się na takim poziomie jak teraz, a więc wysokim. Jest jednak ryzyko, że w przypadku olejów napędowych będą jeszcze rosnąć. Możemy raczej zapomnieć, że ceny spadną - mówi Urszula Cieślak, analityczka firmy z BM Reflex. Wszystko przez niestabilną sytuację na rynkach walutowych.

A mięso? Od ubiegłego roku kilogram kosztuje średnio o dwa złote więcej. - Tutaj ceny uzależnione są od eksportu. Dużo idzie naszego mięsa do Turcji i to ona powoduje podwyżki na rynku krajowym - informuje Krzysztof Seredyn z Ministerstwa Rolnictwa. Potwierdza to Jerzy Wierzbicki prezes Polskiego Zrzeszenia Producentów Bydła Mięsnego: - Turcja po obniżeniu cła zainteresowała się naszym mięsnym rynkiem, bo było po prostu u nas tanio. Zaproponowali konkurencyjne stawki i ceny w Polsce szły w górę – tłumaczy sytuację Wierzbicki.

A co z karpiem? Przecież święta bez tej ryby nie są takie jak trzeba. Czy będziemy musieli i w tym roku nieco więcej wyszarpnąć pieniędzy z kieszeni? - Karpi będzie mniej niż w ubiegłym roku. Ceny więc prawdopodobnie wzrosną - mówi Jerzy Kozłowski z Gospodarstwa Rybackiego Lasów Państwowych w Żarach. W ubiegłym roku za kilogram karpia płaciliśmy około 15 zł. – Dziś 17,50 zł – odpowiada ekspedientka ze sklepu rybnego w Zielonej Górze.

W chłodniejszy nastrój wprawi nas także cena węgla. - Dziś płacimy 785-850 zł za tonę. W ubiegłym roku było taniej o 100 zł. A od stycznia jego cena wzrośnie o kolejne 100 zł z powodu akcyzy – poinformowała Ewelina Grębowiec właściciel firmy Nat- Oli z Zielonej Góry.

Stabilne powinny być ceny warzyw i słodyczy. - Produkcja ziemniaków, cebuli jest na granicy opłacalności. Dla klientów to dobrze, bo mniej wydają – mówi Piotr Krajniak z Przetwórstwa Spożywczego.

Co ciekawe, za zakupy przed samymi świętami możemy zapłacić mniej z powodu promocji. - Nie wpadajmy w przedświąteczną gorączkę kupowania. Często ceny są zawyżone na długo przed świętami. Wszystko po to, aby producenci mogli zrobić obniżki przed Bożym Narodzeniem. Przykładowo, cena schabu w ubiegłym roku, w grudniu, spadła o 40 gr. Podobnie było z ceną karpi. W październiku 2010 płaciliśmy za niego 15,67 zł za kg, a w grudniu tylko 14,72 zł – wylicza Motyl.

od 7 lat
Wideo

Pensja minimalna 2024

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska