Dyskusja o nowych stawkach zbliżała się ku końcowi, kiedy Adam Urbaniak, przewodniczący rady miasta rzucił: - Przyszedł do mnie wysoki rangą przedstawiciel prezydenta i powiedział, że jak nie przejdą podwyżki, to rezygnują z uzbrojenia osiedla, na którym znajduje się moja nieruchomość. Ponieważ w wyniku tego głosowania może się zmienić moja sytuacja prawna, rezygnuję z udziału.
Odezwały się krzyki radnych PiS-u: - To szantaż.
Powód? Wzrost cen energii
W efekcie od kwietnia woda wrośnie o 18 gr, a za odprowadzanie ścieków gospodarstwa domowe zapłacą o 17 gr więcej. Dla przedsiębiorców ścieki pójdą w górę aż o 19,9 proc. Powód podwyżek to wzrost cen energii, spółka bez problemów dostanie też kredyt na inwestycje.
Zgodnie z prawem rada nie ma żadnego wpływu na wysokość stawek. Może je zablokować tylko wtedy, gdy przy ich ustalaniu dojdzie do złamania prawa. Podejmuje wtedy tzw. uchwałę odmawiającą.
Bożena Ronowicz twierdziła, że stawki są sprzeczne z przyjętym przez radę planem rozwoju i modernizacji urządzeń kanalizacyjnych z 2006 roku. Gdyby tak faktycznie było, rada mogłaby odmówić podwyżek. Ostatecznie jednak Ronowicz nie zgłosiła formalnego wniosku w tej sprawie.
Czy w kuble jest woda
Sposobem prezentowania uchwały o podwyżkach oburzony był Urbaniak. - To postępowanie kwalifikuje się do brutalnego przysłowia "morda w kubeł". I pytanie, czy w tym kuble jest woda, czy nie. - mówił. Chodziło o to, że prezydent złożył projekt w ostatniej chwili. Kubicki tłumaczył, że na termin miały m.in. wpływ negocjacje płacowe w wodociągach.
Radny Artur Zasada (PO) proponował dopłacanie przedsiębiorcom do wody. Kubicki ripostował: - Zróbmy wodę za darmo, albo dopłacajmy każdemu po milion złotych. Tylko skąd weźmiemy na to pieniądze.
Chwilę po tym padły słowa Urbaniaka o wysokim rangą przedstawicielu prezydenta, który szybko sam się ujawnił: - Podtrzymuję, co powiedziałem. Nie traktuję tego, jako szantażu. Jeśli przyjmiemy uchwałę odmawiającą stawek, nie będzie inwestycji uzbrojenia. Zgodnie z prawem przez kolejne cztery miesiące będą obowiązywały stare taryfy, a to oznacza, że przetargu nie ogłosimy w przyszłym tygodniu tak jak planujemy - mówił… Krzysztof Kaliszuk, wiceprezydent Zielonej Góry.
Większość radnych zagłosowała przeciwko, a to oznacza, że od kwietnia będzie obowiązywał nowy cennik za wodę.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?