Chandra się kładzie, na głowę, na serce i… mózg

W ręce wpadły mi właśnie słowa piosenki Mariana Hemara, w wykonaniu Mariana Kociniaka „Upić się warto”...I taka chandra się kładzie cholerna,/I na głowę, i na serce, i na mózg./Już cały dzień taki był i cały tydzień./I będzie drugi, będzie trzeci taki sam./Już nie mogę, już nie wiem, już nie widzę,/Co z sobą począć, gdzie się podziać z sobą mam…Nie wiem jak Państwo, ale ja tak właśnie czuję się w ostatnich tygodniach.

Kilka dni temu zadzwoniła do mnie, wesoła i na moje ucho lekko podchmielona, pani. – Czy pani wie, co ja teraz robię? Siedzę z koleżanką w kawiarni i winko sobie pijemy. – oświadczyła. Zapytałam o powód.– Przecież wszyscy wiedzą jaki. Rycha Czarneckiego pogonili! Nie będę już musiała tej opasłej gęby w telewizji oglądać, a co najważniejsze słuchać. –powiedziała. Pożyczyła całej redakcji zdrowia i się rozłączyła. Przyznam się, że i ja nie płakałam, ale, żeby świętować? Są lepsze powody.
Każdy z nas ma i zna swoje błędy, ale chętnie ocenia cudze. W przypadku osób publicznych jest to dopuszczalne, bo i wymagania są inne. Co do wymagań względem posła jego wykonanych zadań, to nie znam żadnych. Natomiast wiem, że jego europoselskie zarobki to kilkadziesiąt tysięcy złoty miesięcznie, z podatków unijnych, czyli i naszych. Natomiast plucie na Unię i swoich zwierzchników z RE, było jego głównym telewizyjnym zadaniem. Obawiam się droga pani, że to się nie zmieni. Mam nadzieję, że chociaż wino pani smakowało?

Dużo w ostatnich tygodniach mówimy o kompetencjach, edukacji i naszych zaniechaniach w tym względzie. Głównie z powodu ustawy o IPN. Sami także doszliśmy do wniosku, że świat nie jest nauczony jak wyglądał nasz stosunek do żydów w czasie wojny, a i Polacy w zależności od opcji politycznej też mają swoje prawdy historyczne. Nie pierwszy raz ktoś zaczyna dyskusję o poziomie edukacji. I???
Bo z naszą wiedzą kłopot mamy wielki. Historia autentyczna. Biblioteka miejska w dużym mieście. Studentka kręci się pod katalogami z alfabetycznym spisem autorów. Krąży pod literą ”J”. Bibliotekarka podchodzi, chce pomóc. Dziewczyna szukała w spisie autorów … Jezusa Chrystusa jako autora Biblii. Śmiesznie ? Tak bardzo, że albo płakać, albo śmiać się, albo upić się warto… Jeszcze jeden przykładzik, który wiele mówi o podstawach programowych w naszych szkołach. W empiku obsługują mili, młodzi ludzie. Klientka, interesuje się polską klasyką filmową, podchodzi młody doradca, pani mówi: -Szukam „Krótkiego filmu o zabijaniu”… Chwila ciszy i odpowiedź: - Oj to będzie problem, bo nie mamy krótkich filmów. Tylko takie powyżej 45 minut.
I na koniec. Jeszcze coś wyjątkowego. Pewne studio tatuaży ze Śląska, na fali edukacji historycznej, wszystkim zainteresowanym rżnie w skórze obrazki z Auschwitz – a to bramę wjazdową z napisem:” Arbeit macht frei”. A to twarz dziecka za drutami kolczastymi. Wszystko w imię pamięci i wiedzy historycznej, jak twierdzą pomysłodawcy. Proponuję, jeśli ktoś ma duże plecy, a małą głowę niech sobie wydziara (zrobi) piece krematoryjne albo ludzi zagazowywanych w samochodach Cyklonem B.
„Siedzieć i płakać, i śpiewać to warto./Z sercem ściśniętym i z duszą rozdartą./Upić się, upić to jedno co warto.”