Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Chcą pomóc miastu

Tomasz Hucał
- W tym roku nasza największa inwestycja to przyłączenie do sieci jednostki wojskowej w lesie - mówił Andrzej Goździkowski podczas sesji rady miasta
- W tym roku nasza największa inwestycja to przyłączenie do sieci jednostki wojskowej w lesie - mówił Andrzej Goździkowski podczas sesji rady miasta fot. Aleksander Majdański
Spółka ECO Opole, która jest właścicielem żagańskiego Zakładu Gospodarki Cieplnej, zamierza zainwestować kolejnych 5 mln zł.

Przypomnijmy, że w ubiegłym roku ECO kupiło za 2,26 mln. zł udziały w żagańskim ZGC. Także w 2006 roku Piotr Łosyk z zielonogórskiego Remotermu, który posiada jeden procent udziałów w żagańskiej firmie zgłosił do sądu zażalenie. Jego zdaniem przy sprzedaży, miasto powinno najpierw zapytać dotychczasowych udziałowców czy nie są zainteresowani prawem pierwokupu. Sprawa sądowa nadal się toczy.

Chcą się dogadać

W ubiegłym tygodniu wiceprezes ECO Opole Andrzej Goździkowski spotkał się w Żaganiu z radnymi miejskimi. Pytali go oni o wiele spraw, w tym m. in. o proces z Remotermem. - Faktycznie jest pewien spór. Ale jesteśmy na dobrej drodze do rozwiązania tego problemu - zapewniał A. Goździkowski. - To jest kwestia dogadania się z zielonogórską firmą, co do ceny udziałów. Oczywiście jednocześnie złożyliśmy wniosek kasacyjny do sądu apelacyjnego - zaznaczył.

ECO negocjuje, ale jak się dowiedzieliśmy Remoterm już złożył do sądu wniosek o cofnięcie umowy sprzedaży i nakazanie przez sąd powrotu do stanu poprzedniego - czyli w Żaganiu nie byłoby spółki ECO Żagań, tylko znów ZGC z większościowym udziałem miasta.

Przeczytał w prasie

Drugim problemem jest przekazanie aportem do spółki kotłowni w żagańskich szkołach i przedszkolach. - Mamy dwie uchwały rady miasta w tej sprawie. Dlaczego więc nie przekazujemy - pytał Stanisław Dziura.

- Nie robimy tego z jednego powodu. Przeczytałem w prasie, że radny Chodań złożył w prokuraturze doniesienie o popełnieniu przestępstwa. Czekamy więc kilka tygodni na oficjalne informacje w tej sprawie i dalszy bieg wypadków. Dopiero potem nastąpi przekazanie kotłowni - odpowiadał burmistrz Sławomir Kowal.

Przedstawiciel ECO Opole podkreślił, że węzły i kotłownie to nie jest jakiś wielki biznes dla nich. - To nasza dobra wola, chęć pomocy miastu. Teraz rozmawiamy o wycenie. Pamiętajmy, że część tego sprzętu jest nowoczesna, ale część stara i w kiepskim stanie - tłumaczył A. Goździkowski.

Mimo całego zamieszania wokół ciepła w mieście, ECO nie zamierza rezygnować z inwestycji. - W umowie sprzedaży udzia-łów zapewniliśmy, że w ciągu 3 lat zainwestujemy tu 4,7 mln zł. A wydaliśmy już blisko 6 milionów. W tym roku planujemy kolejne nakłady, w sumie ok. 5 milionów - poinformował radnych wiceprezes opolskiej firmy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska