Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Chcą więcej miejsc

Anna Rimke
Mama gimnazjalisty Jolanta Bukała przeczytała w piątek radnym i władzom protest przeciwko ograniczaniu liczby miejsc w najlepszych ogólniakach.
Mama gimnazjalisty Jolanta Bukała przeczytała w piątek radnym i władzom protest przeciwko ograniczaniu liczby miejsc w najlepszych ogólniakach. fot. Katarzyna Chądzyńska
Ile będzie pierwszych klas w szkołach średnich, okaże się dopiero w czerwcu.

W piątek władze miasta, dyrektorzy szkół, radni i rodzice rozmawiali o zmniejszeniu liczby miejsc w liceach. Gdy jako pierwsi w połowie lutego napisaliśmy o tym pomyśle, wzbudził ogromne kontrowersje.

- Boję się, że mój syn z powodu jednego punktu nie dostanie się do wymarzonego liceum - mówiła Jolanta Bukała, matka trzecioklasisty z Gimnazjum nr 3 przy ul. Szkolnej. Przyszła do magistratu z innymi rodzicami, żeby wręczyć radnym protest przeciwko zmniejszaniu liczby klas w liceach.

Zależy od wyników
O sprawie napisaliśmy pierwszy raz w "GL" z 15 lutego, "Ciaśniej w liceach''. Przypomnijmy: wydział edukacji zaplanował nabór do pięciu klas we wszystkich ogólniakach. Oznacza to, że do liceów dostanie się 210 mniej uczniów niż przed rokiem. Rodziców gimnazjalistów oburzyło, że likwiduje się klasy w bardzo dobrych szkołach. Dyrektorzy również są niezadowoleni z planów miasta. - To ja będę musiał odpowiadać rodzicom, dlaczego ich dziecko nie dostanie się do liceum - argumentował w piątek Marek Szczepański, dyrektor IV LO przy ul. Kosynierów Gdyńskich. Poza tym jeśli w liceach będzie mniej klas, część nauczycieli może stracić pracę.

Ale urzędnicy uspokajali. - Jeśli będzie duża liczba chętnych z bardzo dobrymi wynikami do danej szkoły, to będzie możliwość otwarcia kolejnej klasy - mówił Adam Kozłowski, naczelnik miejskiego wydziału edukacji. Dodał, że dotyczy to wszystkich szkół, nie tylko czołowych ogólniaków. Tłumaczy też, że nie można wprowadzać progów punktowych do żadnych ze szkół, bo nie wiadomo jeszcze, na jakim poziomie wypadną egzaminy gimnazjalne. Wszystko okaże się w czerwcu.

Bo idzie niż

Decyzją wydziału edukacji zlikwidowanych będzie też większość liceów profilowanych. Takie szkoły zostaną tylko w chemiku przy ul. Czereśniowej, ekonomiku przy ul. 30 stycznia i Zespole Szkół przy ul. Śląskiej. Więcej ma być klas zawodowych, bo takie jest zapotrzebowanie rynku. Zmniejszenie liczby miejsc w liceach wiąże się też z niżem demograficznym. W tym roku gimnazjum skończy 1.530 uczniów, czyli o 170 mniej niż w poprzednim.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska