Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Chce ratować zwierzęta, radny chętnie pomoże

Janczo Todorow
Jolanta Jureczko przygarnęła cztery psy. Na zdjęciu z bokserką Furią oraz z Goliatem i Gusią. Kundelka Milka boi się zdjęć.
Jolanta Jureczko przygarnęła cztery psy. Na zdjęciu z bokserką Furią oraz z Goliatem i Gusią. Kundelka Milka boi się zdjęć. Janczo Todorow
Grupa pasjonatów chcę założyć stowarzyszenie opieki nad zwierzętami i współpracować ze schroniskiem w Żarach. Żeby nie było więcej przypadków konających na ulicy psów. - Trzeba pomagać przez całą dobę - przekonuje inicjatorka Jolanta Jureczko.

Jakiś czas temu opisywaliśmy historię psa, potraconego przez samochód. Nieznany sprawca wrzucił zwierzaka do pojemnika na śmieci i odjechał. Rannego psa znalazł mieszkaniec pobliskiej kamienicy, który próbował bezskutecznie znaleźć dla niego ratunek. Niestety, była niedziela, straż miejska miała wolny dzień, a schronisko nie miało, czym przetransportować psa. Po naszej interwencji, zwierzakiem zajął się weterynarz, który orzekł, że psa należy uśpić.

- Do dziś nie mogę się uspokoić, po tym jak przeczytałam w Gazecie Lubuskiej o tej sprawie - mówi Jolanta Jureczko. - Szkoda, że nikt nie próbował ratować tego psa, bo w naszym mieście są placówki, gdzie można było go prześwietlić, a nawet zoperować. Kto wie, czy nie pożyłby jeszcze jakiś czas nawet bez zabiegu. A od razu go uśpiono. Jak to możliwe, że schronisko dla zwierząt jest nieczynne w dni wolne od pracy, a na dodatek w tym przypadku nie było nawet auta, żeby psa zabrać? Moim zdaniem schronisko powinno być czynne całodobowo, bo często są sytuację, kiedy nawet w nocy trzeba ratować bezdomnego zwierzaka.

- Niedawno był podobny przypadek w pobliżu basenu przy ul. Leśnej - dodaje radny Lesław Krzyżak. - Pies wpadł do jakiejś wody, próbowano go stamtąd go wyciągnąć. Osoby, które go ratowały próbowały skontaktować się ze schroniskiem i Strażą Miejską, ale nie udało im się. W końcu sami wyciągnęli zwierzęcia. Mnie się też wydaje, że tak jak szpitale są czynne na okrągło, również i schronisko powinno być w stanie interweniować przez całą dobę, a także w niedzielę. Inna sprawa, że ludzie są nieodpowiedzialni i o każdej porze roku pozbywają się swoich pupili.

- Mnie się wydaję, że w schronisku dla zwierząt potrzebni są młodzi ludzie, z inicjatywą - mówi Jolanta Jureczko. - Obecny kierownik placówki zrobił bardzo dużo, ale może brakuje mu już sił. Dlatego chcemy powołać stowarzyszenie opieki nad zwierzętami i ściśle współpracować ze schroniskiem. Mamy już dziesięciu chętnych, wystarczy jeszcze kolejnych pięciu żeby założyć stowarzyszenie. Będzie można pozyskać środki finansowe z Unii Europejskiej na dofinansowanie schroniska. Byłam u burmistrza Wacława Maciuszonka, jest bardzo przychylny nastawiony do naszej inicjatywy. Jestem przekonana, że będzie nas wspierał w działaniach.

J. Jureczko nie może się pogodzić z tym, że osoby, które adoptują psy ze schroniska, muszą za to płacić. - W najbliższych dniach będę o tym rozmawiał z kolegami radnymi i będę ich przekonywał, żeby ta opłata została zniesiona. Tymczasem, jestem gotów pokryć z własnych pieniędzy tę opłatę osobom, głównie starym i samotnym, które chcą adoptować psa. Sam bardzo chętnie przystąpię do stowarzyszenia - deklaruje L. Krzyżak.

- Po remoncie samochód schroniska jest już na chodzie - wyjaśnia Kazimierz Bar, kierownik miejskiego schroniska dla psów. - W dni wolne od pracy w placówce dyżur pełni tylko jeden pracownik, który nie może zostawić wszystko i jechać zabierać jakiegoś psa. W okresie letnim mamy czterech wolontariuszy, więcej nie możemy przyjąć. Ale chętnie będziemy współpracować ze stowarzyszeniem. Szykujemy się do umieszczenia informacji o schronisku na stronie internetowej miasta.
Wszyscy, którzy chcą przystąpić do stowarzyszenia mogą dzwonić do Jolanty Jureczko pod numerem 505 858 177.

Nieruchomości z Twojego regionu

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska