Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Chcesz za rok wziąć kredyt mieszkaniowy? Lepiej zacznij zbierać na wkład własny

kb
W 2014 r. z rynku znikną kredyty na 100 procent wartości nieruchomości
W 2014 r. z rynku znikną kredyty na 100 procent wartości nieruchomości sxc.hu
Każdy, kto planuje kupno mieszkania, już teraz powinien zacząć działać. Bo od 2014 roku oprócz odpowiednio wysokich dochodów, trzeba będzie udokumentować w banku i zainwestować minimum 10 procent własnych pieniędzy.
Sprawdź swoją zdolność kredytową!
Sprawdź swoją zdolność kredytową! archiwum GL

Sprawdź swoją zdolność kredytową!
(fot. archiwum GL)

Od przyszłego roku z rynku znikną kredyty na 100 procent wartości nieruchomości. A to dlatego, że pojawi się inna Rekomendacja S. To zarządzenie Komisji Nadzoru Bankowego dotyczące dobrych praktyk przy udzielaniu kredytów hipotecznych przez banki. - Zgodnie z nowymi wytycznymi kredyt na 100 procent dostępny będzie tylko do końca roku - potwierdza analityk finansowy Michał Krajkowski (Dom Kredytowy Notus).

TAK BĘDZIE

Według nowej Rekomendacji S już od przyszłego roku każdy klient będzie musiał posiadać minimum 10 procent środków własnych. To nie koniec! KNF oczekuje, aby od 2015 roku posiadał 20 procent wkładu. - Ale w tym przypadku jest pewna furtka, którą banki będą mogły wykorzystać - stwierdza Krajkowski. - Część wkładu własnego w wysokości 10 procent będzie można ubezpieczyć, tak jak aktualnie czyni to teraz większość instytucji. Zatem w praktyce od 2015 roku klient również będzie musiał mieć 10 procent środków własnych, ale obowiązkowo będzie musiał wykupić ubezpieczenie pokrywające brakujące kolejne 10 procent wkładu własnego.

Wytłumaczmy to na przykładzie: Kowalski kupując mieszkanie o wartości 250 tysięcy złotych, będzie musiał mieć minimum 25 tysięcy środków własnych. Do otrzymania kredytu na pozostałą kwotę (225 tysięcy złotych) niezbędne będzie wykupienie ubezpieczenia brakującego pozostałego wkładu własnego. Taka polisa kosztuje około 850-1.000 złotych i jest to składka obejmująca 3-letni okres ochrony.

KOMU BANK ODMÓWI

Według danych Związku Banków Polskich w III kwartale ub.r. kredytów, w których wkład własny klienta nie przekraczał 20 procent było niespełna 50 procent. Mniej więcej tyle samo, co w poprzednich okresach. Co prawda ZBP nie podaje danych jak wiele było wśród nich kredytów z wkładem własnym mniejszym niż 10 procent, ale można przypuszczać, że stanowią około 25-30 procent ogółu. - Nie oznacza to jednak, że aż tak liczna grupa klientów będzie miała problem z uzyskaniem finansowania po 2014 roku - uważa nasz ekspert. - Wielu klientów dysponujących własną gotówką decydowało się do tej pory na zaciągnięcie wyższego zobowiązania, nawet na 100 procent, przeznaczając własne pieniądze na inne cele.
Zatem według naszych szacunków problem może dotknąć mniejszej grupy, niż to się wydaje na pierwszy rzut oka.

RZĄD MOŻE POMÓC

Dla wielu klientów wsparciem może być rządowy program Mieszkanie dla Młodych (MdM). Według jego założeń kredytobiorca będzie mógł otrzymać dopłatę w wysokości co najmniej 10 procent wartości nieruchomości. Oznacza to, że dzięki temu kredyt będzie niższy i jego kwota nie przekroczy 90 procent wartości nieruchomości. Niestety, uruchomienie rządowego programu nastąpi prawdopodobnie nie w tym roku, ale dopiero w przyszłym. Na szczęście ten termin zbiegnie się z wprowadzeniem nowych regulacji dotyczących wkładu własnego. Zatem część klientów, która będzie mogła skorzystać z MdM nie odczuje w tak dotkliwy sposób nowej rekomendacji.

BRAĆ CZY CZEKAĆ

W związku z tymi wszystkimi nowościami pojawia się problem: brać kredyt teraz czy czekać na Mieszkanie dla Młodych? - To jest pytanie, które niewątpliwie zadaje sobie teraz wielu młodych ludzi myślących o zakupie pierwszego własnego mieszkania - potwierdza analityk. - Wiele wskazuje na to, że w tym roku nie doczekamy się jednak wejścia w życie rządowego programu wsparcia rodzin w zakupie mieszkania. A to, czy będzie on dostępny w 2014 roku, również jest wielką niewiadomą. Zatem lepiej rozejrzeć się po rynku i samemu znaleźć nieruchomość w dobrej cenie i korzystny kredyt hipoteczny. Teraz jest na to dobry czas.
Dlaczego? Przede wszystkim dlatego, że w 2012 roku wygasł bardzo popularny rządowy program wsparcia w zakupie mieszkania Rodzina na swoim. Zgodnie z informacjami Banku Gospodarstwa Krajowego skorzystało z nich ponad 181,5 tys. kredytobiorców, zaciągając kredyty o łącznej wartości prawie 33 mld zł. Liczby te z pewnością jeszcze wzrosną, gdyż część umów kredytowych może jeszcze zostać podpisana w pierwszych miesiącach bieżącego roku.
Rodzina na swoim nakręcała rynek nieruchomości. Teraz można liczyć, że ruch trochę się uspokoi i pośrednicy czy deweloperzy zejdą z ceny. Eksperci uważają jednak, że nie ma co liczyć na wyraźne spadki i że będą to obniżki o kilka procent w oczekiwaniu na Mieszkanie dla Młodych. Ale ten program to wciąż jedna wielka niewiadoma…

NIE MA TERMINU

- Na tym etapie prac o Mieszkaniu dla młodych wiemy już dosyć dużo. Jednak nie do końca wiadomo, kiedy program zacznie obowiązywać - mówi Krajkowski. - Zgodnie z projektem miał wejść w życie 1 lipca tego roku. Można się jednak spodziewać, że to się przeciągnie i nastąpi nie w połowie tego roku, a co najmniej kilka miesięcy później. Wskazują na to ostatnie zapowiedzi premiera, który podkreślił, że prace zostaną zamknięte w drugiej połowie tego roku oraz fakt, że proces legislacyjny może potrwać, bo tak było przy każdej zmianie w Rodzinie na Swoim. Na to, czy program wejdzie w życie, ostatecznie wpłynie również sytuacja ekonomiczna. Minister finansów przewiduje, że sytuacja gospodarcza Polski poprawi się w drugiej połowie 2013 roku i można przypuszczać, że również od tego zależy wprowadzenie MdM. Te informacje moim zdaniem pokazują jedno: nie warto odkładać decyzji o zakupie nieruchomości ze względu na możliwość dopłat. Może się bowiem okazać, że zanim wejdzie w życie, obecni młodzi po prostu się zestarzeją, a przewidziane jest ograniczenie wieku obu kredytobiorców do 35 lat.
Prawdopodobnie znacznie szybciej niż MdM w życie wejdzie nowa Rekomendacja S, która będzie miała również dobre strony. Pozwoli bankom obliczać zdolność kredytową przy założeniu maksymalnie 30-letniego okresu kredytowania, czyli o pięć lat dłużej niż dotychczas. Będzie to skutkowało wzrostem zdolności kredytowej o około 7-9 procent w stosunku do dotychczasowych kwot.

Nieruchomości z Twojego regionu

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska