Na własnej skórze odczuli to mieszkańcy jednego z bloków przy ul. Wyczółkowskiego. Najpierw usłyszeli dźwięk tłukącego się szkła. Chwilę później już wiedzieli, że to nie przypadek, tylko wandal, który niszczy ich blok. Powiadomili policję. Na miejscu policjanci zastali wybitą szybę do drzwi windy i uszkodzoną ościeżnicę. Jakby tego było mało, w sąsiednich klatkach schodowych doszło do bardzo podobnych zniszczeń. - W tej chwili policjanci ustalają, czy spowodował je ten sam sprawca - mówi Łukasz Kostkiewicz z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Gorzowie.
24-latek okazał się mieszkańcem tego samego bloku, który dewastował. W chwili zatrzymania był pijany, dlatego noc spędził na komendzie. Policjanci zaczną z nim rozmawiać dopiero po tym, jak wytrzeźwieje.
Na razie nie wiadomo, jakich strat może się spodziewać spółdzielnia mieszkaniowa. Wczoraj trwało jeszcze ich szacowanie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?