Do zdarzenia doszło pod koniec października w Głogowie. Przypadkowy świadek zwrócił uwagę na dziwne zachowanie grupy mężczyzn, którzy usiłowali załadować na samochód dostawczy peugeota jego znajomego. Zapytani o powód stwierdzili, że są umówieni z jego właścicielem a auto ma być przewiezione do warsztatu. Spłoszeni i pozostawili auto na parkingu.
Zawiadomieni o podejrzanej sytuacji policjanci zorientowali się, że mają do czynienia prawdopodobnie z usiłowaniem kradzieży. Podejrzany w tej sprawie został zatrzymany już następnego dnia. Okazało się, ze jest nim 40-letni mieszkaniec powiatu wschowskiego. Na jego posesji policjanci znaleźli prawdziwe składowisko samochodowych części i złomu oraz forda transita ze specjalnie zakamuflowaną wciągarką oraz równie sprytnie ukrytymi "najazdami".
Pojazd miał zwykłą skrzynię i mógł mieć również nałożona plandekę co sprawiało, że wyglądał jak zwykły samochód dostawczy. Peugot prawdopodobnie zostałby rozebrany na części. Mężczyzna początkowo stanowczo zaprzeczył aby usiłował ukraść auto w Głogowie. Decyzją sądu został jednak tymczasowo aresztowany.
Policjanci zatrzymali również pozostałych podejrzanych w tej sprawie. Dwóch mieszkańców powiatu polkowickiego w wieku 43 i 47 lat zostało usłyszało zarzuty usiłowania kradzieży. Jak twierdzą mundurowi, sprawa jest rozwojowa.
Motoryzacja do pełna! Ogłoszenia z Twojego regionu, testy, porady, informacje
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?