Chciał zabić konkubinę, bo był o nią zazdrosny

Prokuratura Rejonowa w Międzyrzeczu prowadzi śledztwo przeciwko Dawidowi L., który brutalnie zaatakował nożem swoją partnerkę. - Podejrzany przyznał się do usiłowania zabójstwa. Mężczyzna po krótkim pobycie w szpitalu, przebywa w areszcie - mówi prok. Renata Szynczewska.

Jak potwierdza prokuratura, mężczyzna w chwili przestępstwa był pod wpływem alkoholu. Rano wrócił do domu, gdzie mieszkał razem z partnerką i wszczął awanturę. Zaatakował kobietę i kilkukrotnie ranił w klatkę piersiową, podczas gdy ta miała na ręku małe dziecko. - Kobieta miała obrażenia ciała w wyniku uderzenia nożem, dziecku nic się nie stało - mówi prok. Szynczewska.

Przerażona kobieta z dwuletnią dziewczynką w ramionach uciekła z mieszkania i wszczęła alarm na klatce schodowej. Gdy na miejscu zjawił się policja, Dawid L. wbił sobie ostrze w brzuch, chcąc odebrać sobie życie. - Nóż ominął narządy i nie wyrządził poważniejszych obrażeń - informują śledczy.

Co pchnęło mężczyznę do brutalnego ataku? Według jego wyjaśnień, powodem miały być konflikty pary oraz zazdrość. Choć przyznał się do usiłowania zabójstwa, zaprzecza znęcaniu się nad konkubiną. Sąd Rejonowy postanowił, że Dawid L. najbliższe trzy miesiące spędzi w areszcie. Tam poczeka na proces, który może zakończyć się surową karą.

32-latek, który zaatakował nożem swoją konkubinę odpowie za usiłowanie zabójstwa. Kara za taki czyn jest taka sama, jak w przypadku zabójstwa. Dawidowi L. grozi więc więzienie, a nawet dożywocie. Mężczyzna przyznał się i został tymczasowo aresztowany.