Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Chcieli mieć spokój

MATEUSZ FEDER
- Niepokoi mnie pomysł utworzenia lotniska koło Różanek i Wojcieszyc. Boję się hałasu - skarży się sołtys Różanek. Pomysłodawcy inwestycji mówią, że nie ma powodów do strachu.

O pomyśle budowy lotniska pisaliśmy trzy tygodnie temu w ,,Głosie Gorzowa’’. Teraz okazuje się, że mieszkańcy wsi są podzieleni. Jedni już nie mogą doczekać się, kiedy na niebie będą latały m.in. motolotnie, inni zaś na taki pomysł patrzą spod byka. - Boję się hałasu, zamieszania i huku skrzydeł latających maszyn - wylicza z niepokojem mieszkanka Różanek Zofia Semeniuk. Dodaje, że przez wieś przebiega już ruchliwa trasa 22. - Samochody ciągle jeżdżą, a tu jeszcze samoloty nam dadzą - mówi.

Chcieli mieć spokój

W podobne tony uderza sołtys Julian Banicki. - Różanki to przecież wieś, w której pobudowali się ludzie z Gorzowa. Chcieli mieć spokój, a okazuje się, że już niedługo będą żyli w hałasie - martwi się. Zupełnie inne zdanie ma Franciszek Kornicki. - Jesteśmy w końcu w Europie. Już nie mogę się doczekać, kiedy rozpocznie się budowa lotniska. Musimy iść do przodu - przekonuje. Andrzej Meller też nie widzi przeciwwskazań, aby obok jego wsi powstał pas startowy. - Za tą inwestycją idą same korzyści. Młodzi dostaną pracę, a starsi będą mogli podziwiać samoloty - wylicza.

Będzie praca

Z negatywnymi opiniami mieszkańców nie zgadza się Bogdan Duszak, sekretarz Aeroklubu Gorzowskiego, który jest jednym z pomysłodawców utworzenia lotniska. - Wiem, że to, co nowe, budzi zawsze niepokój. Jednak nie ma powodów do strachu - mówi. Poza tym na inwestycję będzie trzeba poczekać co najmniej rok. Lotnisko sportowe między Różankami a Wojcieszycami - np. dla motolotni - powstanie nie wcześniej niż jesienią przyszłego roku. - Te maszyny są bardzo ciche. Zapewniam również, że nikt nie będzie latał w okolicach domów. To jest zabronione - mówi sekretarz.
A jak będzie ze spokojem mieszkańców, jeśli za kilka lat według planów powstanie tam lotnisko dla samolotów pasażerskich? - Na takich małych lotniskach lądują małe maszyny. Poza tym pas startowy powstanie z dala od domów. Na pewno nie będzie więc uciążliwego huku, o jaki obawiają się mieszkańcy - mówi sekretarz. Zapewnia, że wielu ludzi znajdzie na lotnisku pracę. Powstaną bary, potrzebni będą mechanicy...

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska