Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Chemia, chemia i jeszcze raz chemia… Czy na pewno wiesz co jesz?

Redakcja
fot. archiwum
Barwniki, kwasy, substancje wzmacniające smak i zapach, to tylko niektóre opisy, które pojawiają się na etykietach produktów spożywczych. Ale nie wszystkie składniki są szkodliwe dla naszego zdrowia, a oznaczenia tylko na początku dziwnie brzmią. Ich znajomość naprawdę się przydaje.

Wiedząc, co kryje się pod poszczególnymi oznaczeniami, będziecie mogli wkładać do koszyka produkty z pełną świadomością tego, co będzie później jadła i piła cała rodzina. Tylko na pierwszy rzut oka wszystkie produkty danego typu są takie same. Gdy uważnie się wczytacie w ich etykiety, okaże się np. że jeden chleb jest pełnoziarnisty, a inny wieloziarnisty, woda mineralna lub źródlana itp.

TO ZAWIERA ETYKIETA
Informacje, które producent zamieszcza na etykiecie są ściśle określone. Muszą tam znaleźć się m.in.:
1. nazwa produktu, która w odróżnieniu od nazwy handlowej określa też jego rodzaj - Np. Chrupek (nazwa handlowa produktu), płatki śniadaniowe (nazwa produktu);
2. lista składników:
3. data minimalnej trwałości lub termin przydatności do spożycia;
4. zawartość netto lub liczba sztuk;
5. numer partii produkcyjnej;
6. warunek przechowywania produktu.
Co oznacza skrót GDA ? Jaka jest różnica między datą minimalnej trwałości a terminem przydatności do spożycia? Czy producent ma obowiązek podawania na etykiecie listy składników wraz z nazwą chemiczną lub numerem "E"? Przeczytaj we wtorek, 29 czerwca w "Gazecie Lubuskiej". **

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska