Informacja o odmowie podpisania nowych kontraktów dotarła do nas w poniedziałek. Jak udało nam się ustalić lekarzom wcale nie chodzi o pieniądze, a o organizację pracy i sposób zarządzania szpitalem.
W poniedziałek po godz. 16.00 wysłaliśmy pytania do Urzędu Marszałkowskiego, który poprzez prezesa szpitala zarządza jednostką służby zdrowia i jest odpowiedzialny za prowadzenie lecznicy. Spytaliśmy o powody odmowy przedłużenia kontraktów przez lekarzy, w jaki sposób ta sytuacja wpłynie czy bezpieczeństwo w zakresie ochrony zdrowia Lubuszan i w jaki sposób zarząd województwa zamierza uporać się z tą sytuacją?
O sprawę spytaliśmy również Wojewodę Lubuskiego Władysława Dajczaka, który podkreślił, że informacja o nieprzedłużeniu kontraktów powinna trafić do Narodowego Funduszu Zdrowia, ponieważ jest związana z bezpieczeństwem Lubuszan.
- To prawda, że dziewięciu specjalistów nie podpisało kontraktów pod koniec czerwca – powiedział wojewoda Dajczak. - To niebezpieczna sytuacja. Pani marszałek i szpital powinni zgłosić tę sytuację do Narodowego Funduszu Zdrowia, ponieważ wpływa ona na bezpieczeństwo zdrowotne Lubuszan. Onkologia i chirurgia onkologiczna to bardzo ważny segment działalności szpitala. Pani marszałek wszędzie chwali się znajomością służby zdrowia i działań podejmowanych w służbie zdrowia więc mam nadzieję że podejmie odpowiednie kroki i zareaguje na to co wydarzyło się w szpitalu. Chodzi przecież o sprawę bardzo ważną - bezpieczeństwo Lubuszan.
Do sprawy będziemy wracać.
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?