Ich film "8 w poziomie" przegrał w Konkursie Wolny Duch z serbskimi "Łzami na sprzedaż" Urosa Stojanowicza (w konkursie głównym tryumfował rosyjski "Dzień w Juriewie" Kirilla Serebrenikowa).
Pomimo tego, że film "8 w poziomie" nie zaistniał w werdykcie, w Sky Piastowskie nastroje są dobre. - Nie zawsze zdobywa się medale - mówił nam dziś reżyser i scenarzysta "8 w poziomie" Grzegorz Lipiec. - Cieszymy się, że pokazaliśmy nasz film na tak dużej międzynarodowej imprezie. Na wszystkich trzech pokazach "8 w poziomie" naprawdę duża sala kinowa była pełna. Widzowie reagowali żywo, komentowali sceny, śmiali się. Kupili numer z ulicą Bohaterów Westerplatte.
Grzegorza Lipca spotkała w sobotę bardzo miła sytuacja. Przed pokazem o 13.00 "8 w poziomie" spotkał pod drzwiami kinowej sali Łukasza Palkowskiego - reżysera "Rezerwatu" w towarzystwie producenta filmu "Teraz ja" oraz dziennikarza TVP. Usłyszał od nich, że... znalazł się w doborowym towarzystwie. - Myślałem, że mówią o sobie, a oni wyjaśnili, że właśnie zabrakło biletów na dwa filmy festiwalu: Grzegorza Lipca i... Mike Leigha, twórcy "Happy-Go-Lucky, czyli co nas uszczęśliwia"! - śmieje się G. Lipiec.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?