Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Choszczno > Powiadomili pogotowie o wypadku, którego nie było

(tk)

15-latek z Dolic i jego starszy o rok kolega z Choszczna wezwali przez telefon pogotowie ratunkowe do wypadku, do którego miało dojść na ul. Stargardzkiej. Mieli ubaw słysząc sygnał karetki, ale mocno się zdziwili gdy kilka minut później zatrzymał ich policyjny patrol.

Z powodu kolizji i wypadków drogowych w sobotę choszczeńskie karetki pogotowia wyjeżdżały zdecydowanie częściej niż zwykle. Ta wyjechała natychmiast ponieważ chłopcy poinformowali, że w wyniku wypadku kilka osób odniosło rany. Dopiero na miejscu ratownicy przekonali się, że alarm był fałszywy.

- Dzwonili z dworca PKP. Byli zaskoczeni, że w kilka minut po telefonie podjechał pod dworzec patrol, który skierował się prosto w ich stronę. Nie mieli pojęcia, że ich wybryk obserwował nieumundurowany policjant z Piaseczna. To właśnie on zadzwonił na nasz komisariat i podał ich rysopis - mówi asp. sztab. Jakub Zaręba, rzecznik policji w Choszcznie. Obaj chłopcy za swój czyn odpowiedzą przez sądem dla nieletnich.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska