Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Chotków: - To nasza świątynia

Piotr Jędzura 0 68 324 88 13 [email protected]
Rafał Michalski ciężko pracuje przy przekładaniu dachu na kościele. - To precyzyjna robota i do tego trzeba być bardzo ostrożnym - mówi.
Rafał Michalski ciężko pracuje przy przekładaniu dachu na kościele. - To precyzyjna robota i do tego trzeba być bardzo ostrożnym - mówi. fot. Tomasz Gawałkiewicz
- To ważne dla nas miejsce - przyznają ludzie z Chotkowa. Dlatego chętnie zbierają między sobą pieniądze na remont zabytkowego kościoła, który jest w fatalnym stanie.

Jadąc przez Chotków zadziwia długość miejscowość. Domy przy głównej drodze. Pewnie tak samo było w 1328 r.

Wtedy wieś należała do rodu von Nostistz. Potem przechodziła z rąk do rąk. Aż w 1732 r. majątek przejęła za długi Szprotawa od Jadwigi i Jerzego von Prosskau.

Niech wypięknieje
- Nasza miejscowość ma bogatą historię - mówi sołtyska Monika Chomicz. To, co jednak dziś jest najbardziej związane z mieszkańcami wydarzyło się w drugiej połowie XIII w., lub wcześniej. Od tego czasu są już pisane wzmianki o kościele pw. Narodzenia Najświętszej Marii Panny.

Olbrzymi obiekt wyróżnia się we wsi. Choć zanim nabrał takiego wyglądu był wielokrotnie rozbudowywany. W XV w. pojawia się prezbiterium, niemal sto lat później strzelista i gruba wieża. Surową architekturę przełamuje w końcu portal.
Sakralny zabytek przez wieki niszczał.

- Przed około pięcioma laty zawiązała się rada kościelna, wtedy ruszyła zbiórka pieniędzy na remont - wspomina M. Chomicz. Pieniądze trafiają do Bożeny Kosiawy. To ona wzięła na siebie ciężar podliczania zebranych datków. Stała się kimś w rodzaju kościelnego sekretarza.

Zbiórka na świątynię od zawsze szła nieźle. Ludzie chętnie dzielili się groszem na remont. - Bo kościół na wsi odgrywa dla bardzo ważną rolę - tłumacza napotkani mieszkańcy Chotkowa.

W końcu siłami proboszcza i ludzi udało się zebrać pieniądze na remont dachu. Wystarczyło jednak tylko na częściową wymianę dachówek.
Zbiórka znowu ruszyła i trwa nieprzerwanie. - Aż nasza świątynia wypięknieje - mówi sołtyska.

Remont trwa

Obecnie ekipa remontowa ze Szprotawy przekłada kolejną część olbrzymiego dachu. - Idzie bardzo dobrze, mimo że to zabytek, to nie mamy specjalnie wielkich utrudnień - przyznaje Rafał Michalski ze Szprotawy.

Kiedy mieszkańcy Chotkowa przechodząc koło świątyni zawsze spoglądają w jej kierunku.

- Od kiedy mieszkam we wsi, zawsze jestem na niedzielnej mszy - przyznaje starszy mężczyzna. Podszedł do nas, gdy wychodziliśmy z kościelnego terenu. Zagadał, opowiadał o tym jak ważna jest zaduma podczas modlitwy. - Przyda się to i staremu i młodemu - powiedział i wolno odszedł w kierunku sklepu.

Robotnicy nie chcą dokładnie określić, jak długo potrwa przekładanie dachu. Zdradzają jedna, że nie wyremontują całej jego powierzchni. - Potrzeby są olbrzymie, a finanse takie na jakie nas stać - mówi M. Chomicz.

Atrakcje w środku

Za to udało się już zrobić odwodnienie terenu gotyckiego obiektu. - Za wnętrze weźmiemy się dopiero, kiedy zakończą się prace na dachu - mówi sołtyska. Teraz dach przecieka i nie ma sensu remontować wnętrza.

W kościele jest co oglądać. Na uwagę zasługuje ołtarz z XVI w. wykonany przez mistrza z Gościszowic. Zobaczymy tam również ciekawą kamienną chrzcielnicę z końca XVI w. Jest tam także niezwykły obraz "Uwolnienie św. Piotra" z przełomu XVI-XVII w. Są renesansowe i gotyckie płyty nagrobne.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska