W Głogowie nie było dziś niespodzianki. Lech przeważał przez zdecydowaną większość meczu i w końcówce dopiął wreszcie swego. Obraz spotkania odmienił Joao Amaral, z którym kompletnie nie radzili sobie obrońcy Chrobrego. To właśnie Amaral zaliczył asystę przy trafieniu Christiana Gytkjaera, a po jego podaniach świetne okazje mieli później jeszcze Kamil Jóźwiak i Jakub Kamiński. Wynik na 2:0 po dośrodkowaniu Tymoteusza Puchacza ustalił natomiast Mateusz Skrzypczak. Na razie w Totolotek Pucharze Polski bez sensacji - drużyny z PKO Ekstraklasy grają dalej! Na dziś to już wszystko, za uwagę dziękuje Maciej Pietrasik.