Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Chrobry Głogów: Nadal bez wygranej u siebie

(zico)
Adam Filbier (z lewej) próbował szarpać po prawej stronie boiska, ale bez większych efektów
Adam Filbier (z lewej) próbował szarpać po prawej stronie boiska, ale bez większych efektów Remigiusz kloc
Chrobry znów nie zdołał wywalczyć na własnym obiekcie trzech punktów. Tym razem przegrał z kandydatem do awansu. Na boisku było podobnie jak w poprzednich meczach w Głogowie. Dużo walki, ale akcji bramkowych niewiele.

Głogowianie wiosną raczej są dostarczycielami punktów i co gorsza hojni są dla drużyn, które okupują dolną strefę tabeli. Trochę lepiej Chrobremu idzie na wyjazdach. Na obcych boiskach wygrali nawet dwa mecze. Tychy to jednak nieco wyższa półka i przed tym pojedynkiem trudno było przewidzieć, jak przy tym rywalu zachowa się głogowski zespół. I pierwsza cześć, choć nie obfitowała w wiele sytuacji bramkowych, mogła się podobać. Na boisku było sporo walki z obu stron. W 5 min głogowscy obrońcy popełnili błąd, piłkę przejął Damian Szczęsny i zagrał do Marcina Folca, ale niebezpieczeństwo zostało zażegnane.

Jednak górę brała taktyka. Defensywy nie popełniały większych błędów i dlatego sytuacji strzeleckich było mniej. W 16 min szczęścia próbował Szczęsny, ale Michał Augustyn nie dał się zaskoczyć. Chwilę później po faulu na Przemysławie Stasiaku sędzia podyktował rzut wolny. Z 25 metrów strzelał Adam Samiec, ale golkiper gości nie dał się zaskoczyć. Groźnie pod bramka głogowian zrobiło się w 27 min. Po uderzeniu Bartłomieja Babiarza piłkę przed siebie odbił Augustyn, ale niebezpieczeństwo zażegnali obrońcy. W końcówce pierwszej części przewagę osiągnęli gospodarze. Kilka razy w pole karne dośrodkowywał Adam Filbier, ale bez efektu.

Po zmianie stron grę prowadzili przyjezdni. W 48 min Marcin Folc zaskoczył Augustyna, który z trudem wybił piłkę. Rozstrzygniecie padło w 72 min. Po błędzie Krzysztofa Sucheckiego piłkę przejął Szczęsny i w sytuacji "sam na sam" nie dał szans głogowskiemu bramkarzowi.

CHROBRY GŁOGÓW - GKS TYCHY 0:1 (0:0)

Bramka: Szczęsny (72)

CHROBRY: Augustyn - Bukraba, Sylwestrzak, Samiec, Suchecki (od 77 min Grzybowski) - Filbier (od 66 min Machaj), Michalec, Hałambiec, Kaczmarek, Wan - Stasiak (od 59 min Miazgowski).

GKS: Struski - Babiarz, Małkowski, Folc (od 67 min Malicki), Feruga - Szczęsny (od 83 min Wawoczny), Czupryna (od 76 min Kupczak), Balul, Kopczyk, Lesik (od 90 min Mączyński) - Mańka.

Czerwona kartka: Grzybowski (88 za faul). Żółte kartki: Babiarz, Struski. Sędziował: Maciej Mikołajewski (Zielona Góra). Widzów: 1.100.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska