Nie takiej postawy swoich ulubieńców oczekiwali głogowscy kibice po miesięcznej przerwie. Już początek zapowiadał problemy. Pierwsza akcja gości i bramka Łukasza Stodtki. W 2 min Maciej Ścigaj nie rzucił karnego, natomiast przyjezdni byli nie do zatrzymania. Najpierw do siatki trafił Witalij Nat, a następnie "siódemkę" wykorzystał Aleksandr Buszkow i Powen prowadził 3:0. Pierwszą bramkę dla Chrobrego zdobył w 5 min Adam Świątek, ale trzy minuty później Nat i Łukasz Kandora podwyższyli na 5:1.
Do 13 min zabrzanie utrzymali trzy, czterobramkową przewagę i trener głogowian Zbigniew Markuszewski poprosił o czas. Od tego momentu gra jego podopiecznych nieco się poprawiła. W 14 min po rzutach Marka Świtały i Jakuba Łucaka gospodarze przegrywali tylko 6:8. Chrobry nadal skuteczniej atakował. Najpierw na 9:9 wyrównał Michał Bednarek, a chwilę później prowadzenie swojemu zespołowi dał Ścigaj. Do przerwy sytuacja na parkiecie zmieniała się jak w kalejdoskopie. Raz jedna drużyna prowadziła, raz druga. Ostatecznie zakończyło się na remisie.
Początek drugiej odsłony nie zapowiadał późniejszej katastrofy Chrobrego. Głogowianie w ciągu pięciu minut zdobyli pięć bramek nie tracąc żadnej i na tablicy pojawił się wynik 19:15. Dwa razy do siatki trafił Piotr Olęcki, a po jednym Świtała i Świątek.
Gdy wydawało się, że gospodarze już tego meczu nie przegrają, nastąpiła nieoczekiwana zmiana. Zabrzanie znacznie poprawili się w defensywie. Dodatkowo znakomicie zaczął prezentować się w bramce Sebastian Kicki. To spowodowało, że głogowianie zostali skutecznie zablokowani. W 40 min było już 20:20. Remis, tym razem 25:25, był jeszcze w 51 min, ale później na parkiecie istniał tylko Powen.
CHROBRY GŁOGÓW - POWEN ZABRZE 27:33 (15:15)
CHROBRY: Zapora, Kapela, Stachera - Mochocki 8, Świtała 5, Bednarek, Olecki po 3, Kuta, Świątek po 2, Różański, Łucak, Wysokiński, Ścigaj po 1, Czekałowski, Płaczek.
POWEN: Kicki, Banisz - Buszkow, Nat po 7, Niedośpiał 6, Stodtko 5, Rumniak 4, Lasoń, Mokrzki, Kryszeń, Kandora po 1, Marhun, Garbacz, Kowalski, Droździk.
Kary: 14 min - 8 min. Sędziowali: Sebastian Patyk, Rafał Salwowski (obaj Warszawa). Widzów 700.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?