Kwalifikacje wojskowe to teraz zwykła formalność, ale obowiązkowa. Nie taka straszna jak kiedyś pobór - gdy groziło wcielenie do wojska. Armia jest zawodowa i do wojska idzie się dobrowolnie. Trzeba jednak obowiązkowo zgłosić się na kwalifikacje: wojsko musi założyć ewidencję, przechodzi się badania przydatności do armii. Otrzymuje się kategorię wojskową i dostaje się książeczkę. A potem, w ciągu dwóch tygodni, przechodzi się do rezerwy.
W tym roku wezwanych zostało 650 mieszkańców powiatu głogowskiego, 19-latków. Już dziś wiadomo, że ci, którzy nie stawili się na wezwanie, będą mieli kłopoty.
- Wpłynęło do nas kilkanaście doniesień z urzędu miasta - poinformował Marek Wójcik z Prokuratury Rejonowej w Głogowie. - Na osoby, które nie stawiły się na kwalifikację wojskową. A to jest przestępstwo.
Urząd miasta, a konkretnie wydział spraw obywatelskich i obronnych - w imieniu prezydenta poinformował prokuraturę o tym, że 17 młodych mężczyzn nie stawiło się na kwalifikacje i poszukiwania nic nie dają. Być może gdzieś wyjechali, zmienili miejsce zamieszkania, może pracują za granicą lub się uczą.
- Te osoby zostały wezwane na kwalifikacje przez burmistrza, wójta lub prezydenta, a skoro się nie stawiły, to będą przez nich szukane - mówi ppłk Piotr Mielniczuk, komendant Wojskowej Komendy Uzupełnień. - Stawić się na kwalifikacje to jest obowiązek obywatelski.
- Teraz musimy ich ścigać, do skutku, nawet przez 10 lat - poinformował nas prokurator Marek Wójcik. - Część osób pewnie o tym nie wie, nie zdaje sobie sprawy, nie pamięta o obowiązku. Jeśli zostaną zatrzymane, to będą miały sprawy karne w sądzie.
Takie osoby będą ponosiły przykre konsekwencje niewiedzy i braku znajomości przepisów, a może zwykłej ignorancji. Może grzywnę zapłacą niewielką, np. 100 zł, ale za to mogą być zatrzymane przez policję, będą też karane sądownie - co może pokiereszować życiorys.
W zeszłym roku prokuratura poszukiwała 65 osób, które nie stawiły się na kwalifikacje. W tym dochodzą kolejne.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?