Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ciepłownicy walczą z kolejną awarią

Piotr Jędzura 0 68 324 88 13 [email protected]
Usuwanie głównej awarii prowadzone było na terenie prywatnej posesji Elżbiety Smykał, przez którą biegnie rura ciepłownicza.
Usuwanie głównej awarii prowadzone było na terenie prywatnej posesji Elżbiety Smykał, przez którą biegnie rura ciepłownicza. fot. Piotr Jędzura
Ciepłej wody i ogrzewania nadal nie ma przy ulicach Sucharskiego, Okulickiego i Monte Cassino.

W magistrali przy ul. Sucharskiego doszło do kolejnej awarii. Trwa już jej usuwanie. - Potrwa to przynajmniej do godz. 20.00 - informuje Maciej Damczyk dyrektor do spraw eksploatacyjnych Zielonogórskiej Energetyki Cieplnej.

Do olbrzymiej w skutkach awarii doszło wczoraj. Pękła rura ciepłownicza na terenie prywatnej posesji w okolicach ul. Szarych Szeregów. Natychmiast interweniowały służby Zielonogórskiego Zakładu Energetyki Cieplnej.

Miejsce awarii zostało rozkopane. - Okazało się, że rura wykonana mniej więcej w połowie lat 70. skorodowała, doszło do jej rozszczelnienia - wyjaśnia M. Damczyk.

Dostawy ciepłej wody i ogrzewania do mieszkań zostały przerwane. W kranach została tylko zimna woda. Kaloryfery szybko zrobiły się lodowate.
Kilka tysięcy osób z części os. Słonecznego zostało bez ciepłej wody i ogrzewania. - Spałam dziś pod kołdrą i kocem, w mieszkaniu jest zimno jak na dworze - mówiła dziś rano pani Barbara z bloku przy ul. Szarych Szeregów.

Główna awaria została usunięta. Do większości domów dociera ciepła woda. Są one już również ogrzewane.

Służby usuwające awarię ostrzegają, że w mieszkaniach od razu nie zrobi się ciepło. Nagrzanie wyziębionych murów bloków potrwa kilka godzin. Ciepło w nich może zrobić się dopiero późną nocą.

Sieć rur ciepłowniczych w mieście jest stara, z lat 70. - Stare rury to podstawowy skład sieci, nie da się tego ukryć - przyznaje dyrektor Damczyk.

Usuwanięta awaria jest jednak wynikiem błędu montażu rury przed laty. Do wybetonowanego kanału przez wiele lat dostawała się woda z zewnątrz. To spowodowała jej skorodowanie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska