Ciężarówka uderzyła w drzewo. Kierowca był uwięziony w roztrzaskanej kabinie

Kierujący samochodem ciężarowym z naczepą zjechał na przeciwległy pas ruchu, przejechał przez barierki zabezpieczające i uderzył w przydrożne drzewo. Do wypadku jako pierwsi pojechali strażacy z OSP Torzym i JRG Sulęcin. Po przybyciu na miejsce zdarzenia okazało się, że w szoferce znajduje się uwięziony, ale przytomny kierowca. Aby uwolnić zakleszczonego w kabinie mężczyznę strażacy musieli użyć specjalistycznych narzędzi. Akcja była bardzo trudna.

- Kierowca pozostawał w pojeździe bez możliwości jego opuszczenia. Działania przybyłych na miejsce zdarzenia zastępów polegały na zabezpieczeniu miejsca zdarzenia, wykonaniu przy pomocy narzędzi hydraulicznych dostępu do poszkodowanego, ewakuowaniu go z pojazdu i udzieleniu kwalifikowanej pierwszej pomocy. Ze względu na znaczne uszkodzenia kabiny pojazdu, wykonanie dostępu i ewakuowanie poszkodowanego było bardzo utrudnione. Przez czas trwania działań poszkodowany pozostawał pod opieką medyków - informuje Komenda Powiatowa Państwowej Straży Pożarnej w Sulęcinie.

W końcu udało się wystać mężczyznę z rozbitej kabiny. Został przetransportowany śmigłowcem do szpitala w Zielonej Górze. Policja ustala teraz dokładne przyczyny i okoliczności tego zdarzenia. Utrudnienia w miejscu wypadku trwały kilka godzin.

Zobacz również:

• Autobus zderzył się z końmi na drodze koło Krzeszyc. Zwierzęta nie przeżyły