Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ciężarówka wjechała w dom w Miodnicy

Zbigniew Janicki
Kierowca staranował ogrodzenie, przejechał kilkanaście metrów i wbił sie w dom. Kierowca najprawdopodobniej zasnął i stracił panowanie nad kierownicą.
Kierowca staranował ogrodzenie, przejechał kilkanaście metrów i wbił sie w dom. Kierowca najprawdopodobniej zasnął i stracił panowanie nad kierownicą. fot. Zbigniew Janicki
W środku nocy ciężarowe iveco zjechało z jezdni, staranowało ogrodzenie i wbiło się w dom.

W nocy z poniedziałku na wtorek doszło do jednego z poważniejszych nieszczęść. Kierowca ciężarowego iveco miał za sobą serię ostrych zakrętów, jednak nie przestrzegał podstawowych zasad poruszania się po zdradliwej drodze.

Ostre hamowanie
Samochód najpierw staranował ogrodzenie, jechał jeszcze w ogrodzie kilkanaście metrów i wbił się w dom od strony kuchni. - Ze wstępnych ustaleń wynika, że kierowca najprawdopodobniej zasnął - wyjaśniła przyczynę rzecznik prasowy żagańskiej komendy policji Sylwia Woroniec.

Strażacy dostali zgłoszenie o godz. 00.30 w nocy. - Natychmiast skierowaliśmy dwie jednostki. Akcja ratownicza i zabezpieczająca skończyły się po godzinie - poinformował rzecznik prasowy żagańskiej komendy straży pożarnej Waldemar Kasperowicz.

Mnóstwo wypadków

Samochód uszkodził drzwi tarasu i okno. Kierowca, ani nikt z domowników nie odniósł obrażeń. Do zdarzenia doszło w samym centrum, prawie pięciokilometrowej miejscowości, gdzie kilka lat temu został przejechany człowiek i już co najmniej raz ciężarówka znalazła się w pokoju.

Sołtys Elżbieta Kaleta powiedziała, że przez Miodnicę od samego rana przejeżdża mnóstwo samochodów i są wypadki. Dość często w przydrożnym rowie można spotkać przewrócone pojazdy, a kilka miesięcy temu bus potrącił rowerzystę. - Co z tego, że jest ograniczenie prędkości i policja przyjeżdża z fotoradarem. Kierowcy jeżdżą szybko i nieostrożnie. Do tego brakuje chodnika - powiedziała E. Kaleta.

Problem z ciężarówkami

Ostatnio w powiecie żagańskim ciężarówki często wjeżdżają w domy. Problem z jeżdżącymi kolosami mają mieszkańcy Czernej (gm. Iłowa). Podobnie jest w Miodnicy (gm. Żagań). Przekonaliśmy się o tym podczas jednej z wielu sond, gdy wypowiadali się młodzi mieszkańcy tej miejscowości.

- Jest miło sympatycznie, spokojnie, bezpiecznie i bezstresowo. Nie ma awantur i rozrób - opowiadał Michał Zięba. - Jednak mam zastrzeżenia do głównej drogi, bo nie ma poboczy, a pędzą samochody. Często dochodzi tu do wypadków.

- Jednym minusem tutaj jest ulica. Brakuje pobocza i zdarzają się wypadki - dodała Sabina Garnek.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska