Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ciężki czas dla bezdomnych

Anna Białęcka
Zupę dla bezdomnych gotują i wydają panie Eugenia Walczak i Elżbieta Perdjon. - Zawsze jest smaczna - pochwalił pan Jerzy.
Zupę dla bezdomnych gotują i wydają panie Eugenia Walczak i Elżbieta Perdjon. - Zawsze jest smaczna - pochwalił pan Jerzy. Anna Białęcka
Zima to czas szczególnie trudny dla bezdomnych. Głogowscy policjanci namawiają ich, by szukali schronienia w przytulisku. A niektórzy z nich bezdomnych odpowiadają: - Damy sobie radę bez przytuliska, zima nam nie straszna.

Bezdomni mają swoje sposoby na przetrwanie, jednak szczególnie zimą ich sposoby często zawodzą. Dla wielu z nich ten czas kończy się tragicznie. - Chcemy pomóc tym ludziom, dotrzeć do nich i przekonać, by korzystali z pomocy - mówi rzecznik policji Bogdan Kaleta. - Nie jest to jednak łatwe.

Bezdomnych z terenu Głogowa można spotkać trzy razy w tygodniu w jadłodajni przy kościele na osiedlu Kopernika. Już przed 13.00 zbierają się przed świątynia i czekają na gorąca zupę. Właśnie ten moment wybrali głogowscy policjanci oraz inne służby pomocowe, by przekonać tych ludzi do skorzystania z przytuliska w Żukowicach oraz z innej pomocy. - Zima to szczególnie trudny czas dla was - mówił na spotkaniu w jadłodajni zastępca komendanta Przemysław Laskowski. - Przygotowaliśmy dla państwa ulotki z adresami miejsc, w których możecie skorzystać z pomocy. Warto.

O możliwości skorzystania z refundowanej kąpieli w noclegowni mówił Krzysztof Kostępski. - Kąpiel kosztuje u nas 4,5 zł, ale wystarczy pójść do ośrodka pomocy społecznej by dostać talon na bezpłatną kąpiel - zachęcał bezdomnych. Jak nam później powiedział, ta oferta pozostaje zazwyczaj bez echa, chętnych do kąpieli nie ma.

Wielu z tych, którzy przyszli na gorący posiłek, kręciło na te propozycje nosem, lub w ogóle nie zwracało na nie uwagi. - Ja tam do przytuliska nie pójdę - powiedział nam jeden z mężczyzn. - Byłem tam, ale to nie dla mnie. Ja sobie dam radę, mam swoje sposoby, nawet na mroźną zimę.
Jednak pytanie o te sposoby zbył milczeniem. deklarację przezimowania w przytulisku w Żukowicach złożył pan Jerzy. - Pewnie, że tam pójdę, ale dopiero wtedy, gdy będzie zimno. Teraz można spokojnie przespać się na klatce schodowej, czy nawet w jakiś krzakach. Ludzie są wyrozumiali i nie gonią. Ale ja zawsze staram się, by pozostawić po sobie porządek - powiedział nam.

Tego dnia bezdomni mogli zjeść zupę fasolową z chlebem. Dla każdego wystarczyło także na dolewkę do pojemników na wynos. Posiłek, tradycyjnie, został poprzedzony modlitwą.

Bogdan Kaleta
rzecznik policji
- Zapowiada się szczególnie mroźna zima, więc bardzo trudny czas dla bezdomnych. Staramy się dotrzeć do tych i im pomóc przekazując informacje o miejscach, w których mogą liczyć na wsparcie. Nie zawsze jednak chcą tę pomoc przyjąć.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska