Przyglądamy się nowosolskim ulicom pod kątem trudności w komunikacji. Lekko nie ma nikt.
Na podwórku z parkingiem, który znajduje się u zbiegu ulic Zjednoczenia i 9 Maja, po ulewnych deszczach tworzą się wielkie kałuże. Trudno tędy przejść, ale trudno też przejechać autem, aby zaparkować. Nie wiadomo jak głębokie są kałuże. A pewnie i tak najlepiej potem nie wychodzić z auta żeby nie pobrudzić butów. Ale iść trzeba.
Tymczasem trudno iść zwłaszcza z wózkiem ulicą Wrocławską, na której zaparkował pewien kierowca renaulta w taki sposób, że ciężko przecisnąć się pomiędzy kostką a karoserią.
Trafiliśmy też na miejsce do parkowania zastrzeżone dla jego właściciela. Jednak zgadzały się tylko litery i pierwsze dwie cyfry. Ktoś komuś postawił swoje auto. I rób co chcesz, a najlepiej wezwij straż miejską.
Są przypadki, kiedy kierowcy utrudniają przejście pieszym
Są przypadki, kiedy kierowcy utrudniają przejście pieszym
Są przypadki, kiedy kierowcy utrudniają przejście pieszym