Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Cinema City bez limitu: jak oglądać filmy płacąc jedyne 4,20 zł za seans [TEST]

Redakcja
Do wyrobienia karty "Cinema City Unlimited" potrzebne jest zdjęcie.
Do wyrobienia karty "Cinema City Unlimited" potrzebne jest zdjęcie. Zdzisław Haczek/Gazeta Lubuska
Sprawdziliśmy, jak działa w zielonogórskim Cinema City oferowana kinomanom karta „Unlimited”, gdzie płacisz 42 zł miesięcznie za możliwość obejrzenia wszystkich tytułów.

Rejestracji w programie „Cinema City Unlimited” dokonaliśmy w internecie w piątek, 29 stycznia. Zajęło to kilka minut (trzeba załączyć zdjęcie, posiadać kartę debetową lub kredytową).

Teraz wystarczyło wydrukować tymczasowe potwierdzenie przystąpienia do programu. W międzyczasie z konta „zeszło” 42 zł, czyli miesięczna opłata za korzystanie z karty we wszystkich kinach Cinema City w Polsce, z wyjątkiem Warszawy (tam - 49 zł).
I już mogliśmy meldować się na pokazie „Zjawy” z Leonardo DiCaprio. Tymczasową „kartę”, czyli wydruk pokazaliśmy w kasie, a potem na bramce biletowej (tu też trzeba okazać dowód osobisty).

Tego samego weekendu „zaliczyliśmy” jeszcze horror „The Boy”. I od tego momentu bilety zaczęły „się zwracać”. Weekendowy bilet normalny 2D kosztuje przecież 26 zł. Dwa seanse to 52 zł, a zatem...

Kolejne seanse to: „Planeta Singli”, „Deadpool”, „Ave, Cezar!”... Do tego dochodzą: „Na granicy”, „Ojcowie i córki”, „Brooklyn”... Z chwilę jeszcze „Pokój” i „7 rzeczy, których nie wiecie o facetach”.

Uff! 10 filmów w ciągu miesiąca. Dużo? Owszem, ale dla wytrawnego kinomana koszt biletu normalnego spada wtedy do 4,20 za seans. Tymczasem abonament „Unlimited” zwraca się już po dwóch seansach, w przypadku „Taniej Środy”, gdy bilet kosztuje 15 zł - po trzech pokazach.

Po ponad 10 dniach w biurze kina odebraliśmy oryginalną kartę „Unlimited”.

Haczyki?

  • Haczyk nr 1: przystępując do programu, podpisujemy umowę na co najmniej 12 miesięcy.
  • Haczyk nr 2: za seanse 3D trzeba dopłacić różnicę między ceną biletu 2D a biletu 3D.
  • Haczyk nr 3: nie można swojej karty komuś pożyczyć, żeby weszła na seans za nas. Karta jest imienna i ze zdjęciem, a okazywać ją trzeba i w kasie, gdzie drukują nam bilet, i na bramce biletowej.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska