Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ćma bukszpanowa w natarciu. Powoduje szkody i jest trudna do zwalczenia. Alarm! Do broni! Mamy inwazję zielonych obcych

Dariusz Chajewski
Dariusz Chajewski
Oto nasz wróg!
Oto nasz wróg! Dariusz Chajewski
Po wszelkich szrotówkach kasztanowcowiaczkach, śliniaku luzytańskim (to ten paskudny ślimak bez domku), stonce ziemniaczanej mamy kolejnego agresora, któremu niespecjalnie możemy się przeciwstawić. To ćma bukszpanowa. Nie wierzycie? Przyjrzyjcie się swojemu krzakowi bukszpanu. A widzicie...

Wszystko zaczęło się od sąsiada, który wszczął alarm.
- Widział pan co się porobiło z bukszpanami?
- A co?
- No czy schną?
- Schną bo sucho.
- Gdzie tam, niech pan sprawdzi, wszystkiemu winne takie małe, zielone glisty, to jakaś inwazja. Mówię panu...

Ćma bukszpanowa to przybysz z Azji

Dalej po okulary. No bukszpan nietęgo wygląda. Szukam małych zielonych… glist nie widzę. Nagle, jak komandosi zjeżdżający na linach ze śmigłowców, przemykają tuż przed szkłami okularów na nitkach jakby pajęczyny. No bezczelne. Małe, zielone, glisty? Nie, raczej gąsienice. Hola, hola, niektóre wędrują po tarasie, podbijają pnącza. Jeden, drugi, trzeci, dziesiąty. To prawdziwa armia...

Kolejny krok to oczywiście konsultacja u dr. Google. Mam cię. Ćma bukszpanowa. Na zdjęciach w internecie wypisz wymaluj „moja gąsienica”. I „inwazja” to określenia jak najbardziej adekwatne.

Oto okazuje się, że jest Azjatką i błyskawicznie podbija Europę Środkową. Ba, Polskę. Prawdziwy blitzkrieg. W 2012 roku została zaobserwowana w województwie dolnośląskim. Trzy lata później była w Małopolsce i na Opolszczyźnie.

Obrona konieczna

Zdusić inwazję w zarodku? Za późno. Trzeba się uzbroić. Maszeruję do sklepu ogrodniczego.
- Nie ma nic, w hurtowni pan też nic nie znajdzie - słyszę. - Bo i stonka ruszyła i inne robactwo...
Oczywiście natychmiast zbiera się konsylium działkowców, ogrodników, którzy przysłuchują się rozmowie.
- Wytruć cholerstwo - rzuca pierwszy.
- Daj pan spokój, wyzbierać. Chemią to pan dobre owady wytnie, a to zielone cholerstwo będzie się śmiało panu w nos - kontruje drugi.
- Raczej trzeba dać sobie spokój. Ta ćma będzie wracać. Ciągłe pryskanie nie ma sensu - macha ręką trzeci.
- Ma pan bukszpan? Aaa, nie, to i łatwo panu machać ręką - ripostuje ten pierwszy.

No nie wygląda to dobrze. Całe szczęście, że bukszpany są jedynymi roślinami, którymi żywią się larwy tego motyla, także miejscem składania jaj i wcześniej randek obu płci. W Europie Środkowej gatunek wydaje dwa lub trzy pokolenia w ciągu roku, w zależności od warunków pogodowych i klimatycznych.

Larwy rozwijają się na liściach i pędach rośliny żywicielskiej, intensywnie przędąc jedwabne nici. Młodsze ogryzają brzegi liści, starsze zjadają niemal całe liście. Przy intensywnym żerowaniu często dochodzi do defoliacji pędów, a nawet całkowitego usychania roślin. Wiem coś o tym, wierzcie mi.

Ćma bukszpanowa dobrze się maskuje

Ćma bukszpanowa w natarciu. Powoduje szkody i jest trudna do zwalczenia. Alarm! Do broni! Mamy inwazję zielonych obcych

Ćmę bukszpanową możemy zwalczać na kilka sposobów. Walkę należy zacząć tak, jak ja. Od założenia okularów na nos. Minęło sporo czasu, zanim dostrzegłem wroga na bukszpanie, bo maskuje się wyśmienicie. Aby go wytropić, znajdźmy nadgryzione liście i skrawki przędzy. Młode gąsienice ucztują w wewnętrznych przestrzeniach korony.

I tutaj możemy ruszyć z kontrofensywą. Wyłapać (fuj!), strząsnąć z krzewu (może padnie z głodu) lub potraktować strumieniem wody (znamy tę metodę walki z przeciwnikiem). Dopiero gdy te wszystkie metody zawiodą, sięgamy po broń chemiczną. Jak podpowiadają fachowcy należy sięgać środki na bazie acetamipridu, deltametryny i lambda-cyhalotryny, cokolwiek to znaczy.
I uwaga! Czytajmy instrukcje obsługi. Kiedy wreszcie kupiłem odpowiedni preparat, na opakowaniu było napisane, że pryskamy wczesnym rankiem lub późnym wieczorem, aby nie zaszkodzić pożytecznym owadom.
Larum grają w innych regionach, wici rozsyłane są także u nas. Wójt Zaboru Robert Sidoruk przyznaje, że do urzędu napływają informacje od mieszkańców, że szkodnik pojawił się w gminie Zabór.

Nie warto zwlekać ze zwalczaniem ćmy bukszpanowej

- Ten gatunek ćmy nigdy wcześniej się u nas nie występował, ale teraz zaatakował już w kilku miejscach. Nie wiem, z czego to może wynikać, ale warto zabezpieczyć nasze bukszpany przy pomocy odpowiednich środków chemicznych. Myślę, że nie warto z tym zwlekać, szkoda, aby się zmarnowały - przekonuje włodarz gminy.

Mój ogród jest już po przejściach. Przepiękna rusałka żałobnik (spokojnie, to tylko motyl, jeden z największych w Polsce) załatwiła mi na amen wierzby. A żal mi się zrobiło ślicznoty, zwłaszcza że chroniona. Teraz się nie poddam. W sobotę, tuż o świcie, użyłem broni chemicznej. Na razie „zieloni” nic sobie z tego nie robią, ale ten środek nie działa bezpośrednio na wroga, ale jest wchłaniany przez roślinę.
I czekam, aż wróg zasiądzie do stołu...

Ćma bukszpanowa nie ma wrogów

Jak mówi prof. Leszek Jerzak, przyrodnik z Uniwersytetu Zielonogórskiego, Główną przyczyną rozprzestrzeniania się gatunków inwazyjnych są przemieszczanie się ludzi (np. nasiona), transport – kontenery z żywnością (nieświadome przenoszenie) oraz nieprzemyślane pomysły nad udoskonalaniem przyrody (np. rak pręgowany).

- Ocieplanie klimatu tworzy doskonałe warunki do życia u nas nowych gatunków z cieplejszych rejonów - dodaje. - One będą próbowały zadomowić się u nas, a nie mając naturalnych wrogów na nowym terenie, będą wypierać nasze rodzime gatunki. To jest nie tylko problem zmniejszania bioróżnorodności (im mniej gatunków w ekosystemie, tym bardziej podatny na zaburzenia), ale także ogromny problem dla naszej gospodarki (powodują straty ekonomiczne w rolnictwie).

WIDEO: Obce mrówki w... bębenku

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Filip Chajzer o MBTM

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska