Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Cmentarz tonął w śmieciach (zdjęcie Czytelnika)

Anna Słoniowska 68 324 99 43 [email protected]
Te zdjęcie wykonał nasz Czytelnik we wtorek ok. 15.00. - Nie mamy się czym chwalić - skomentował.
Te zdjęcie wykonał nasz Czytelnik we wtorek ok. 15.00. - Nie mamy się czym chwalić - skomentował. Czytelnik
Cmentarz tonął w śmieciach już w poniedziałek. We wtorek było jeszcze gorzej. Odpady zniknęły z cmentarza dopiero w środę. - To skandal - napisali do nas oburzeni Czytelnicy.

- Ten widok wołał o pomstę do nieba. Wielkie święto, uroczysty dzień, goście nie tylko z Polski. A na naszym cmentarzu góra walających się śmieci - mówił zdenerwowany Czytelnik.
- Już w poniedziałek z kontenerów wylewały się śmieci, a we wtorek tych odpadów jeszcze doszło - relacjonował pan Roman, czytelnik GL.

W tej sprawie zadzwonił do nas także pan Eugeniusz. - Mieszkam w Zielonej Górze całe życie, ale pierwszy raz spotkałem się z czymś takim. Przecież wszyscy wiedzieli, że zbliża się dzień Wszystkich Świętych. Jak można było się do niego nie przygotować? - pytał. - Wieczorem wraz ze znajomymi odwiedzaliśmy groby naszych bliskich. Kiedy zobaczyliśmy te hałdy śmieci, to za głowy wszyscy się łapaliśmy. Przecież wystarczyłoby trochę organizacyjnego zmysłu i poczucia estetyki.
Jeden z Czytelników ,,GL" uwiecznił ten widok na fotografii, a zdjęcie odpadów panoszących się po nekropolii przysłał do nas. - Wydawałoby się, że służby odpowiedzialne za porządek, mając kilka dni do 1 listopada, zaprowadzą ład w nekropolii. Nic bardziej mylnego - napisał. - Właściwie to wielki wstyd, zwłaszcza w oczach przyjezdnych. Nie mamy się czym pochwalić.

Co na to zarządcy cmentarza?

Marian Ziętkiewicz, prezes Zielonogórskiego Zakładu Usług Miejskich tłumaczy, że wywóz śmieci w niedzielę był niemożliwy. - W piątek i sobotę pracownicy solidnie wysprzątali cmentarz. Zamietli, wywieźli wszystkie odpady i opróżnili kontenery - mówi. - Ale dzień później wysypisko było nieczynne i nie mieliśmy gdzie wywieźć tych odpadów. Rok temu nie było takiego problemu, bo wysypisko pracowało do godziny 23.00.
Wojciech Janke, dyrektor Zakładu Gospodarki Komunalnej i Mieszkaniowej odpiera zarzuty: - Godziny naszej pracy nie są tajemnicą. W niedzielę wysypisko zawsze jest zamknięte, ale w poniedziałek pracujemy od godziny 6.00 do 20.00.

Mimo wszystko w poniedziałek odpady zostały na cmentarzu. Pracownicy upychali je w ustronne i niedostępne miejsca, tam przeleżały aż do środy. Dopiero w środę śmieci zostały załadowane na kilka przyczep i wywiezione na wysypisko.
Prezes Ziętkiewicz uważa jednak, że reakcja Czytelników jest przesadzona. - Na cmentarzu stoi około 50 kontenerów. Trzy, cztery z nich mogły być rzeczywiście przepełnione, ale reszta wyglądała przyzwoicie - argumentuje.

Baza firm z Twojego regionu

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska