- To nie jest w porządku - oburza się kombatant Rudolf Dziumaga, żołnierz AK i Samoobrony Kresowej. - Przecież tutaj leżą żołnierze różnych narodowości, którzy polegli podczas walki z hitlerowcami. Im należy się szacunek. Jak to możliwe, że tu jest taki bałagan i to w przeddzień rocznicy. Potłuczone znicze, butelki po piwie. Ktoś musi dbać o to miejsce i sprzątać - denerwuje się kombatant.
- Mieszkam od wielu lat w budynku stojącym obok cmentarza - mówi Halina Jabłońska. - Leżą na nim nie tylko żołnierze armii radzieckiej, ale i Polacy. Między innymi także podporucznik Edmund Polański. Zawsze na wszystkich świętych zapalam na jego mogile świeczkę. Robię to na prośbę mojego nieżyjącego kuzyna, który razem z nim walczył. Zresztą, sama jestem przekonana, że tym żołnierzom należy się szacunek, więc nie można dopuścić do tego, żeby na cmentarzu panował bałagan. To nie do przyjęcia, żeby koło pomnika i na mogiłach leżały porozbijane znicze i to w przeddzień rocznicy wyzwolenia miasta - dodaje.
- Jakie to wyzwolenie, skoro w mieście była ludność niemiecka? Co innego w obozach, gdzie byli Polacy i więźniowie innych narodowości. Natomiast tutaj to było raczej zajęcie miasta. Polacy osiedlili się później - zaznacza R. Dziumaga.
- Dla mnie jest to rocznica wyzwolenia Ziemi Żarskiej, przecież radzieckie wojsko wyzwoliło miasto od hitlerowców. Nie zgadzam się z takim określeniem, że było to zajęcie miasta - zaznacza H. Jabłońska.
- Jasne, że wyzwolenia Żar nie było, bo kiedy wkroczyła armia radziecka to w mieście była jeszcze ludność rdzenna. Zajęcie może nie, ale najlepiej określić jako przywrócenia władztwa polskiego. Bo te ziemie po 700 latach powróciły do Polski - rozstrzyga spór prof. Jerzy Piotr Majchrzak, historyk i regionalista.
- Może być i przywrócenie władztwa polskiego - zgadza się R. Dziumaga.
Sprawa nazewnictwa rocznicy choć i sporna zostaje rozstrzygnięta przez naukowca, ale pozostaje pytanie, kto posprząta cmentarz przed uroczystościami? Zarządcą nekropolii żołnierzy radzieckich jest Lubuski Urząd Wojewódzki, który opiekę nad cmentarzem zleca co rok miastu. Okazuje się, że porozumienie w tej sprawie na ten rok jeszcze nie zostało zawarte. Paweł Siminiak z biura prasowego wojewody lubuskiego poinformował nas, że takie porozumienie zostanie podpisane w marcu.
- Rzeczywiście nie wypada, żeby na cmentarzu panował bałagan - zaznacza Ełżbieta Płodzich, komendant żarskiego OHP. - Nasza młodzież wielokrotnie już robiła porządki na tych mogiłach. Również i teraz, po sygnale "GL" zajmiemy się jeszcze sprawą i to jeszcze w środę. Nie wyobrażam sobie uroczystości wśród potłuczonych zniczy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?