Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Co Falubaz robi zimą? Zawodnicy na narty, a prezes po kasę

(lada)
Andrzej Huszcza latem i zimą z Falubazem. Wcześniej śmigał jako zawodnik, a teraz trener.
Andrzej Huszcza latem i zimą z Falubazem. Wcześniej śmigał jako zawodnik, a teraz trener. fot. Tomasz Gawałkiewicz
Przy Wrocławskiej 69 lodowisko, a na torze pół metra śniegu. Zima pełną gębą, ale w zielonogórskim klubie sporo się dzieje. Zawodnicy przygotowują się do wyjazdu na obóz w górach, prezes rozmawia ze sponsorami, kibice masowo kupują karnety.

Caelum Stal Gorzów niemal rzutem na taśmę dołączyła do składu dwóch zawodników. Czy w Zielonej Górze też ktoś doszedł? - Podpisywanie kontraktów skończyliśmy na Grzegorzu Zengocie. Sprawa składu 2010 jest zamknięta - powiedział prezes Robert Dowhan. Korzystając z okazji przepytaliśmy sternika Falubazu, co jeszcze słychać przy W69?

Po pierwsze, w sobotę żużlowcy (Rafał Dobrucki, Piotr Protasiewicz, Grzegorz Zengota, Patryk Dudek, Łukasz Sówka, Aleksandr Loktajew) i trenerzy (Andrzej Huszcza, Piotr Żyto) wyruszą na obóz narciarski we włoskie Dolomity. Konkretnie do Val di Fassa. Wrócą tydzień później.

- Jedziemy do fajnej miejscowości. Leży bardzo blisko wyciągu i zawodnicy nie będą musieli dojeżdżać. Dzięki znajomości z właścicielem firmy Janusz Sports, która znów zorganizowała nam wyjazd, dostaliśmy naprawdę dobrą ofertę. Za takie pieniądze nic byśmy w Polsce nie kupili - ocenił Dowhan. - Finansowo na plus, a przy tym będzie okazja, by w zimowych warunkach przygotować się trochę inaczej niż w hali, basenie czy siłowni. Planujemy więcej zajęć w terenie. Drugi cel to oczywiście integracja zespołu.

Na obozie zabraknie zawodników zagranicznych. Fredrik Lindgren ma zaplanowany zabieg kosmetyczny, a Niels Kristian Iversen przygotowuje się własnym rytmem. Dowiedzieliśmy się, że dodatkową atrakcją we Włoszech mają być treningi na motocyklach do trialu. Właściciel pensjonatu jest sympatykiem tej dyscypliny i obiecał podszkolić naszych.

Po drugie, GKSŻ i PZM wciąż zastanawiają się, co zrobić z filmem, który wywołał kontrowersje podczas gali żużlowej w Zielonej Górze. Przypomnijmy, chodziło o kilka sekund, które przedstawiły w niekorzystnym świetle Tomasza Golloba i gorzowski klub.

- Minęło trochę czasu, opadły emocje. Myślę, że wszyscy już o tym zapomnieli i nie ma co rozgrzebywać tematu - skwitował Dowhan. - Dziwie się, że strona z Gorzowa zrobiła tyle szumu. Gdy nie to, po gali przeszlibyśmy do porządku dziennego.

Do winy nie poczuwa się ani zielonogórski klub, ani organizator firma Prestige, a centrala bada sprawę. - Przerzucanie się dziś odpowiedzialnością uważam za bardzo niestosowne - ocenił Dowhan. - Zresztą podobnie, jak słowa przewodniczącego (Piotra Szymańskiego - dop. red.):"ubolewam, że doszło do takiej sytuacji". Ubolewać należy nad tragedią, dajmy na to losem Haiti, a nie nad chwilą humoru, która miała miejsce podczas uroczystości.

Po trzecie, trwa sprzedaż karnetów i dopinanie rozmów ze sponsorami. Do poniedziałku nabywców znalazło około 2.000 stałych wejściówek. Dowhan zdradził także, że klub podpisał bardzo dobrą umowę z Kronopolem, który nadal będzie pomagał zielonogórzanom. Finiszują negocjacje z partnerem rezydującym w Warszawie. Trójkę najpoważniejszych mecenasów ma uzupełnić firma z branży budowlanej. Przewidywany i zdaniem prezesa realny budżet wyniesie około 7-8 mln zł.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska