Wielokrotnie pisaliśmy o podwyżkach w Strzelcach Krajeńskich, m.in. w tekstach "Ceny grzeją jak kaloryfer" i "Będą kolejne podwyżki". Przypominamy: od 1 lutego podrożało centralne ogrzewanie i ciepła woda. Odpowiada za to Przedsiębiorstwo Energetyki Cieplnej.
Od 1 kwietnia wzrosnąć mają ceny wody i ścieków. Za to z kolei odpowiada Zakład Komunalny. Obie spółki są własnością Urzędu Miejskiego w Strzelcach. Od 1 kwietnia będą połączone.
Podwyżki bolą ludzi
Niektórzy właśnie tą fuzję podają jak powód podwyżek. Z reguły są to bardzo zorientowane w sprawach miejskich osoby.
- Dzięki wspaniałym pomysłom Rady Miasta i pana burmistrza obok ciepła zdrożeje jeszcze woda i kanalizacja. Poza tym trzeba jasno powiedzieć, że ciepło będzie nadal drożało, ponieważ będzie to efektem połączenia spółek i rosnącego długu. Ale cóż! Takich mamy radnych i burmistrza, jakich wybraliśmy - pisał Strzelecki Wyborca na naszym forum internetowym na stronie www.gazetalubuska.pl.
Kilka innych osób podzielało jego zdanie. Ale były też wpisy broniące połączenia spółek. - Jak część wypowiedzi ma się do ekonomii? Jeżeli spółki będą połączone, to będzie: jeden prezes, jedna księgowa, jeden biurowiec, jeden bhp-owiec, jedna rada nadzorcza, itp. - pisał mmm.
Połączenie spółek nie podoba się Andrzejowi Prażanowskiemu. - Ratować spółki kosztem mieszkańców, wyciągać pieniądze od rencistów i emerytów, to jest nie fair. Niech burmistrz powie, co o tym myśli - mówił mężczyzna.
Podwyżki bardzo w niego uderzają. - Ja mam 700 zł emerytury, żona 800 zł renty. A tu opłaty wynoszą nas około 900 zł. To kolosalna suma. A do tego trzeba jeszcze kupić żywność, leki - wyliczał pan Andrzej.
Koniec z fikcją
- Powodem połączenia tych spółek jest poprawienie ich kondycji finansowej. Ale na pewno nie przez podwyżki. Jeszcze spółki się nie połączyły, a już ktoś zasiał ziarno niepokoju i puścił w obieg nieprawdziwą plotkę. To są tylko mity - zaczął burmistrz Tadeusz Feder.
PEC ma zadłużenie wynoszące ok. 400 tys. złotych. Z kolei Zakład Komunalny sięga długami do 1,2 mln. zł. - Ale z tego aż 3/4 to niezapłacone czynsze - podkreślał burmistrz. Zazwyczaj w ciągu pierwszego półrocza udaje się ich ściągnąć 50 proc. Później jest już tylko ciężej.
Całą sytuację ma rozwiązać budowa kontenerów socjalnych w Bobrówku dla ludzi z wyrokami egzekucyjnymi. - Chcemy skończyć w końcu z tą fikcją. Zwolnione mieszkania oddamy w ręce lokatorów, którzy zagwarantują płacenie czynszu. To pozwoli zmniejszyć dług - tłumaczył burmistrz.
Kolejnym sposobem na oddłużenie jest wykonywanie niektórych z prac przez pracowników spółki. Wcześniej zlecano to firmom zewnętrznym. Nowy zakład ma także dodatkowo świadczyć usługi dla innych, np. w zakresie utrzymania zieleni. - Największym kapitałem tych zakładów są ludzie! Są to wysokiej klasy fachowcy, dzięki którym firma może zarabiać sama na siebie. Musi nastąpić przełom w świadomości ludzi - mówił burmistrz.
Kolejnym argumentem za łatwiejszym funkcjonowaniem nowej spółki jest dotychczasowe uporanie się Zakładu Komunalnego z najpilniejszymi sprawami dostarczania wody na terenie gminy.
Co z wypłatami?
- Przy łączeniu spółek nie przewidujemy zwolnień - zapewnił burmistrz Feder. Teraz będzie jedna pani prezes Agnieszka Walendzik (obecnie prezes Zakładu Komunalnego) i jedna rada nadzorcza złożona z czterech osób (obecnie są dwie rady po cztery osoby). Prezes PEC Grzegorz Kocot zostanie kierownikiem ds. ciepłownictwa. Siedzibą będzie obiekt Zakładu Komunalnego przy ul. Gorzowskiej.
Co z wypłatami? - Płace pracowników fizycznych są porównywalne. Jedynie pieniądze na kierowniczych stanowiskach są znacznie większe w PEC-u. Będziemy próbować znaleźć na to jakiś złoty środek - wyjaśniał burmistrz Feder.
Wyniki II tury wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?