Co mówił Jan Paweł II? Młodzież przypomina to, rozdając cytaty ze słowami papieża

- W tym roku mamy 26. rocznicę przyjazdu papieża Polaka do naszego miasta i właśnie stąd ta akcja mająca na celu przypomnienie tamtego wydarzenia – mówi nam w Magdalena Tulej z Koła Młodych Stowarzyszenia Dla Polski. W środowe popołudnie w Parku Róż rozdawało ono cytaty związane z Janem Pawłem II. Młodzi ludzie mieli je przygotowane w koszyczkach, z którymi podchodzili do przechodniów, a ci je z nich „losowali”.

Gdy rozmawialiśmy z pomysłodawcami akcji, też wylosowaliśmy cytat. Brzmiał on: „Nie będzie jedności Europy, dopóki nie będzie ona wspólnotą Ducha”. Jan Paweł II wypowiedział je w Gnieźnie - dzień po wizycie w Gorzowie.

A w Gorzowie papież był 2 czerwca 1997. Przyleciał helikopterem, z którego wysiadł na nieużywanym już dziś lądowisku przy szpitalu wojewódzkim. Z tego miejsca przejechał na dzisiejszy plac swojego imienia, gdzie spotkał się z 400 tysiącami wiernych. Po nabożeństwie i homilii przejechał do katedry, by pomodlić się przy grobie bpa Wilhelma Pluty, swojego przyjaciela. Przed odlotem miał jeszcze chwilę na odpoczynek i posiłek w tzw. pałacyku biskupim przy ul. 30 Stycznia.

- Osoby starsze na pewno znają słowa Jana Pawła II. My te cytaty rozdajemy młodym osobom, aby przybliżyć im postać papieża. To była wspaniała osoba, która zapoczątkowała m.in. Światowe Dni Młodzieży – mówi Magdalena Karwacka.

- Cytaty są dostępne w sieci, więc nie ma problemu, by je znaleźć, ale mało kto ich szuka. My więc wychodzimy z inicjatywą, aby podać te cytaty „na tacy”, by dotarły one do mieszkańców Gorzowa – mówi Konrad Antosz, kolejny z młodych pomysłodawców akcji.

W piątek 2 czerwca, w rocznicę wizyty papieża w Gorzowie wierni zamierzają spotkać się na modlitwie na „wzgórzu”, z którego 26 lata temu przemawiał Jan Paweł II. Zrobią to po wieczornej mszy świętej o 18.00 w kościele Pierwszych Męczenników Polski na gorzowskim Manhattanie.

Czytaj również:
Gdy Jan Paweł II był w Gorzowie, nie można było kupić... ciastek ani lodów włoskich