Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Co może zaniepokoić rodzica?

Alicja Kucharska
Hanna Szczęsna
Hanna Szczęsna Archiwum prywatne
Jak zaznacza logopeda Hanna Szczęsna, problem zaburzeń mowy narasta. Reakcja w odpowiednim czasie pozwoli wyeliminować wadę.

Najczęściej gabinet logopedy odwiedzają rodzice, których dziecko jest w wieku przedszkolnym. Nie kontrolują tego zawczasu uważając, że pewne nieprawidłowości usprawiedliwia wiek dziecka. Gdy problem nie mija samoistnie, decydują się na poradę specjalisty, a zbyt późna reakcja może wydłużyć proces eliminowania wady wymowy.

Nieprawidłowości zostają dostrzeżone , gdy dziecko zaczyna mówić. Mówi za mało, nieprawidłowo, niewyraźnie, niezrozumiale. Warto mieć świadomość, że wada wymowy nie powstaje nagle, a na jej rozwój może mieć wpływ wiele czynników. – Świadomość rodziców odnośnie potrzeby profilaktyki i wczesnego reagowania wzrasta – informuje Hanna Szczęsna, świebodziński logopeda i zaznacza, że wady wymowy mogą mieć swoje źródło w okresie okołoporodowym, po urodzeniu, ale także w życiu płodowym dziecka. – Już wtedy na kształtujące się narządy mowy mogą zadziałać pewne czynniki uszkadzające, jak na przykład alkohol, papierosy, antybiotyki, infekcje, czy jak dowodzą ostatnie badania, nawet zbyt długie przesiadywanie przed komputerem. Oczywiście nie oznacza to, że wada musi się pojawić, ale może – przestrzega logopeda.

Przyczyną późniejszej wady wymowy może być nawet sam poród: zbyt długi, wyczerpujący, z niedotlenieniem dziecka. Cesarskie cięcie jest czasem konieczne, lecz dziecko nie przechodząc przez kanał rodny nie doznaje pierwszego ważnego masażu stymulującego twarzy, co sprawia, że narządy artykulacji mogą być mniej sprawne. Niezwykle ważne jest karmienie piersią i prawidłowe ułożenie dziecka przy wykonywaniu tej czynności. – Przy karmieniu piersią pracuje o wiele więcej mięśni twarzy niż, gdy dziecko karmione jest butelką. Także ułożenie dziecka do spania ma wpływ na jego rozwój. Główka nie może być ani za wysoko, ani za nisko, by żuchwa wykształtowała się prawidłowo – wyjaśnia specjalista.

Nie powinno niepokoić, gdy dziecko w młodszym wieku przedszkolnym nie wymawia wszystkich głosek. Ma do tego prawo, niemniej powinno komunikować się w sposób zrozumiały dla otoczenia. Trzy-, czterolatek może nie wymawiać głosek „sz”, ż„cz”, „dż”, a głoskę „r” może zamieniać na „l” czy „j”. To naturalny etap rozwojowy, w którym dziecko wybiera głoski łatwiejsze do wyartykułowania. Dziecko 5- ,6–letnie powinno już wymawiać głoski prawidłowo i porozumiewać się w sposób komunikatywny: odpowiadać na pytania czy używać dłuższych zdań. Wszystko, to wiek szacunkowy, gdyż rozwój zależy od indywidualnych warunków. Wady wymowy w dorosłym życiu mogą być echem bagatelizowania problemu w dzieciństwie, nieleczonej wady zgryzu, zaniedbywanych infekcji górnych dróg oddechowych czy nieprawidłowych wzorców słuchowych. Rodzice powinni wspomagać rozwój dziecka mówiąc do niego, spokojnie i powoli od pierwszych dni życia. – Nie zniekształcać wyrazów, nie przerabiać ich na wersję dziecięcą. Opowiadać, czytać, mówić do dziecka, oglądać wspólnie obrazki i komentować je, a także zadawać pytania, choć wiemy, że dziecko nie odpowie, to powinno odpowiednio zareagować na pytanie. Należy dbać o poprawność komunikatów kierowanych do dziecka. Rodzic może przyzwyczaić się do sposobu mówienia dziecka, a tym samym nie zauważać problemu – wyjaśnia Hanna Szczęsna.

Wada nieleczona pozostaje i w przyszłości może być powodem niechcianych konsekwencji. Pod opieką specjalisty i dzięki zaangażowaniu rodziców, którzy mają największy udział w utrwalaniu prawidłowej wymowy, sukces jest murowany.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska