Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Co się kradnie latem? Nietypowe kradzieże w Nowej Soli i okolicy

Eliza Gniewek-Juszczak
Eliza Gniewek-Juszczak
Tuje często bywają przedmiotem kradzieży
Tuje często bywają przedmiotem kradzieży Magdalena Gębka-Scuffins/Nasze Miasto
Czy wakacyjny luz sprzyja kradzieżom? A rośliny z klombów służą ukwiecaniu własnej działki? Trudno na te pytania odpowiedzieć jednoznacznie. Pewne jest, że w Nowej Soli i okolicy kradnie się latem różne rzeczy.

Stare powiedzenie mówi, że okazja czyni złodzieja. Ale czy okazją można nazwać sadzone przez mieszkańców tuje, czy ławki na skwerze, kupowane z podatków mieszkańców? A to nie jedyne kradzieże w mieście i okolicy w ostatnich tygodniach.

Co się kradnie latem w Nowej Soli i okolicy?

Ławki były całkiem nowe. Mało kto zdążył sobie na nich posiedzieć. Bo którejś nocy zniknęły ze skweru obok popularnego w mieście Pomnika Sybiraków. Sprawę straż miejska przekazała Policji, a pracownicy robót publicznych odnowili stare ławki, które były wymieniane na nowe w innych częściach miasta.

Ławki po renowacji stanęły tam, gdzie były wcześniej trzy skradzione.

- Po renowacji stanęły tam, gdzie były wcześniej trzy skradzione - informuje Ewa Batko, rzecznik prasowa urzędu miejskiego. - Na prośbę mieszkańców umieściliśmy też przy okazji ławkę przy ul. Kołłątaja. Zrobiona została z kilku starych. Niczego nie wyrzucamy, a naprawiamy.

Kradzieże roślin. Tuje na działkę pojechały?

Dziury w ziemi, które zostały po wykopanych lub wyrwanych tujach z kwartału ulic Waryńskiego, Zjednoczenia i Grota - Roweckiego robią niemiłe wrażenie. - Kolejny tydzień i kolejne tuje skradziono - napisał nowosolanin, publikując zdjęcie na profilu Spotted: Nowa Sól. - Ktoś urządza sobie działeczkę - skomentowała jedna z internautek.

Złodziej na rowerze odjechał

– Lato na pewno sprzyja takim kradzieżom. Ludzie są mniej czujni – stwierdza Marcin Urbanowski z Otynia, który stracił rower, ale na szczęście tylko na parę tygodni. – Też nie wykazałem się pełną czujnością. Mogłem swój rower zabezpieczyć, spiąć. Były trzy rowery, mój i moich dzieci. To by mi zajęło kilka sekund. Ale kto by się spodziewał? Dlatego nie zabezpieczyłem roweru. Zostawiliśmy je w lesie, ale to było może z 10 metrów od ruchliwej drogi pomiędzy Niedoradzem, a Otyniem.
Po trzech tygodniach, kiedy pan Marcin miał już w planie kupić nowy rower, pomyślał, że dlaczego ma odpuścić i bez większych nadziei opisał sprawę na Facebooku. Tego samego dnia wieczorem odzyskał rower. Okazało się, że kupił go ktoś od złodzieja, nie wiedząc, że był kradziony. A złodzieja uwiecznił monitoring w Otyniu.

Odzyskałem rower. Ale nie każdemu się udaje się zakończyć sprawę pozytywnie tak, jak w moim przypadku.

– Siła Facebooka jest olbrzymia. Ten mój wpis został udostępniony ponad 100 razy, a żyjemy w małej społeczności. Każdy ma z 500 znajomych. Jak się pomnoży, to naprawdę duża liczba ludzi to zobaczyła. Odzyskałem rower. Ale nie każdemu się udaje się zakończyć sprawę pozytywnie tak, jak w moim przypadku. Robiąc ten wpis nie liczyłem, że się uda.

Kradzieże w sklepach przez cały rok

Na pytanie, czy przybywa specjalnych kradzieży latem, mł. asp. Renata Dąbrowicz-Kozłowska, rzecznik prasowa komendy policji w Nowej Soli, odpowiada, że nie widać tego w statystykach. Ale trzeba wziąć pod uwagę, że nie zawsze okradzeni a zwłaszcza z roślin ozdobnych czy mniej wartościowych rzeczy, składają zawiadomienia w komendzie.
- Przez cały rok odnotowujemy kradzieże w sklepach. Klienci kradną, zarówno żywność, jak i kosmetyki - informuje rzeczniczka policji.

Interweniuje nowosolska policja

ZOBACZ TEŻ WIDEO: Policja w nowej Soli: Nie dajmy się złowić na wnuczka

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

2024 Omówienie próbnej matury z matematyki z Pi-stacją

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska