Marina, która powstała przy ujściu Noteci do Warty, jest już niemal gotowa. Jeszcze na początku tego roku urzędnicy zakładali, że jej uroczyste otwarcie nastąpi 21 marca. Te plany odłożyli jednak na bok. Z dwóch powodów.
- Po przetargu zostało nam 100 tys. euro oszczędności, więc za te pieniądze jeszcze bardziej chcemy to miejsce upiększyć. Poza tym na przeszkodzie staje koronawirus – mówi nam Krzysztof Karwatowicz, sekretarz gminy Santok. Na razie otwarcie mariny zostało przesunięte na koniec maja. Jak jednak z tym będzie, wszystko zależy od tego, jak będzie wyglądała sytuacja z epidemią.
Z powodu koronawirusa pod znakiem zapytania jest także uroczyste otwarcie zrewitalizowanego grodziska. Znajduje się ono po drugiej stronie Warty, naprzeciwko dzisiejszej miejscowości.
- Grodzisko zaplanowaliśmy otworzyć na czerwcowe Dni Grodu Santok. Jak jednak z tym będzie, zobaczymy. Może się przecież zdarzyć tak, że przez koronawirusa dni grodu jednak nie będzie – mówi K. Karwatowicz.
Grodzisko zostanie ogrodzone, by nie dostawały się tu zwierzęta (jeszcze w styczniu nieopodal przebywało stado tzw. wolnych krów). Powstanie na nim ścieżka turystyczna. Będą też tablice wskazujące miejsca, gdzie przed laty był kościół czy budynki mieszkalne oraz wały.
Przypomnijmy, że przed wiekami Santok leżał na granicy z Brandenburgią, a oba kraje rozdzielała Warta. W miejscu współczesnych zabudowań w Santoku był teren brandenburski. Polska była po drugiej stronie rzeki - na terenach dzisiejszej gminy Deszczno.
Czytaj więcej:
LUBUSKIE. Dni Grodu Santok już za nami. Był korowód, jarmark i oczywiście inscenizacja bitwy z 967 roku
POLECAMY:
WIDEO: Susza 50-lecia w Polsce, oto zagrożone regiony
Polub nas na fb
Dziennik Zachodni / Wybory Losowanie kandydatów
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?