Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Co wyjazd, to karta

Alicja Bogiel
Pani Marta prowadzi biznes i często wyjeżdża w interesach. Rodzina też często wybiera się za granicę. Za każdym razem pani Marta musi gonić do funduszu zdrowia, a przedtem do banku po pieczątkę.

- Jestem przedsiębiorcą - opowiada zielongórzanka. - Aby wyrobić Europejską Kartę Ubezpieczenia Zdrowotnego, muszę zawsze przedstawić w funduszu zdrowia zaświadczenie z ZUS oraz dowód wpłaty ubezpieczenia. Reguluję płatności internetem i zwykle wydruk wystarcza urzędom i firmom. W funduszu zdrowia żądają jednak potwierdzenia wpłaty przez bank. Co kosztuje 10 złotych.

Trochę się nachodzi, trochę musi wpłacić

Tych dziesiątek pani Marta wydaje trochę. Dla siebie kartę wyrabia kilka razy w roku - jako że jest przedsiębiorcą i ZUS płaci sobie co miesiąc - na dłuższy okres niż ten miesiąc dokumentu nie dostawała. Chyba żeby wpłaciła składkę ZUS " z góry" na dłuższy czas. - Ale ja płacę składki systematycznie dla siebie i pracowników razem - mówi zielonogórzanka.
10 złotych pani Marta zostawia też w banku, gdy wyrabia karty dla męża. Kolejne pieniądze wydaje, gdy wyrabia dokumenty dzieciom. - Ale dzieciom wydają chociaż kartę na dwa, trzy miesiące - mówi właścicielka firmy.

Jej zdaniem, ta biurokracja, a już na pewno poświadczenia z banku nie są nikomu potrzebne. - Nam, właścicielom małych firm, zawsze się jednak wszystko utrudnia - mówi. - Nawet w takiej sytuacja, gdy od lat prowadzę firmę i zawsze ubezpieczenia płaciłam, sobie i pracownikom.

Ale już niedługo

Kierownik Jolanta Krug z lubuskiego oddziału Narodowego Funduszu Zdrowia tłumaczy, że w funduszu obowiązują określone procedury przy wydawaniu dokumentów, ale to nie znaczy, że przedsiębiorcy zawsze muszą mieć "pod górkę". - Teraz określonym osobom, wiarygodnym, wydajemy Europejską Kartę Ubezpieczenia Zdrowotnego na cztery miesiące - zapowiada kierownik. - Między innymi dotyczy to przedsiębiorców, osób zatrudnionych na stałe.

Nadal dokumenty z krótką datą ważności dostaną na przykład bezrobotni.
Jak zapewnia też J. Krug, pani Marta nie będzie już potrzebować poświadczenia z banku, za które Czytelniczka płaciła. - Na wyciągu z konta internetowego ta pani musi jednak podbić pieczątkę swojej firmy i podpisać dokument. Potraktujemy to jako jej oświadczenie, że pieniądze przesłała. Pieczątka firmowa na tym dokumencie będzie tak traktowana jak pieczątka na papierach dotyczących pracowników firmy - zapowiada kierownik.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska