Co z dystrybucją węgla przez gminę Sulęcin? Jeszcze nie wiadomo. Propozycja wymaga rozwiązań technicznych

Jak podkreślał wicepremier, samorządy mają spółki komunalne, które mogą kupować węgiel bezpośrednio u importera i sprzedawać go z dużo mniejszym narzutem. Nie byłoby to zadanie obowiązkowe, lecz możliwość, z której samorząd mógłby skorzystać. Miałby on zebrać informacje od mieszkańców o zapotrzebowaniu, zakupić surowiec i go dostarczyć do odbiorców.

A jak sytuacja przedstawia się w Sulęcinie? Jak mówi burmistrz Dariusz Ejchart, jeszcze nie podjęto ostatecznej decyzji. Sprawa jest o tyle skomplikowana, że wymaga od gminy rozwiązań technicznych, które sprawiają trudności. - Trzeba by było przygotować jakieś składy węglowe i wagę. Analizujemy możliwości i sprawdzamy, jakie by było zapotrzebowanie przez mieszkańców. Gdy ocenimy sytuację, będziemy głębiej się zastanawiać, czy w to wejść, czy nie - mówi włodarz gminy. Jak dodaje, obecnie Sulęcin nie ma możliwości utworzenia składu, ponieważ nie dysponuje odpowiednim terenem, wagą oraz elementami, które są potrzebne do załadunku i rozładunku.

Zobacz też: „Gość Wiadomości”. Prezes PGE: do końca roku zamierzamy sprowadzić 8 mln ton węgla

- Gdy już ustawa zostanie przyjęta i będziemy wiedzieć, że gminy mają taką możliwość dystrybucji węgla, to wtedy razem z radnymi zastanowimy się nad sytuacją, czy gmina ma w to wejść, czy damy radę spełnić w ogóle warunki techniczne do tego żeby realizować ten pomysł - komentuje.