Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Co z kolejką elektryczną i kuchnią centralną po zmianie prezesa Kopalni Soli Bochnia? Krzysztof Zięba zapowiada analizę pomysłu poprzednika

Paweł Michalczyk
Paweł Michalczyk
Wideo
emisja bez ograniczeń wiekowych
Wiosną 2024 roku w Bochni miała zacząć kursować kolejka elektryczna. Jej zakup planowała kopalnia soli, jednak po zmianie jej prezesa pomysł wyhamowuje. Nowy szef kopalni chce zrewidować również inną zapowiedź swojego poprzednika — kuchnię centralną na powierzchni przy Szybie Campi.

Kolejka elektryczna i kuchnia centralna były sztandarowymi pomysłami Zygmunta Dobrowolskiego, odwołanego w marcu prezesa Kopalni Soli Bochnia. Nie zdążył ich jednak zrealizować. Zakup używanej kolejki zapowiadał na wiosnę 2024, ale do transakcji na razie nie doszło.

Dużą inwestycją miało być również uruchomienie kuchni centralnej wewnątrz budynku Starej Warzelni przy Szybie Campi. Zygmunt Dobrowolski zapowiedział ten pomysł podczas Barbórki w 2022 roku. Jego zdaniem miało to przynieść oszczędności, bo obecnie wszystkie posiłki dla turystów są przygotowywane w Komorze Ważyn 248 metrów pod ziemią. W rozmowie z "Gazetą Krakowską" po koniec 2023 roku prezes Dobrowolski zapowiadał zlecenie projektu adaptacji budynku Starej Warzelni na potrzeby kuchni centralnej i restauracji, a jej otwarcie przewidywał już w wakacje.

- Główny cel jest taki, że koszty jednostkowe przygotowania posiłków są dużo mniejsze niż w podziemiach kopalni. Nie trzeba zwozić półproduktów i wywozić odpadów. Wbrew pozorom są to ogromne koszty - argumentował Zygmunt Dobrowolski w grudniu 2023.

Nowy prezes Kopalni Soli Bochnia sceptyczny wobec kolejki elektrycznej i kuchni centralnej

Krzysztof Zięba, który powrócił na stanowisko prezesa Kopalni Soli Bochnia po ośmiu latach, ma sceptyczne podejście do pomysłów swojego poprzednika. Uważa, że brakuje analiz finansowych, które pokazałby zasadność obu inwestycji. - Kolejka elektryczna i kuchnia centralna jako pomysły wymagają przemyślenia - uważa nowy prezes.

W sprawie kuchni centralnej Krzysztof Zięba zapowiada przygotowanie jednoznacznego stanowiska. - Nie ma dokumentów, które by wskazywały, że utworzenie kuchni centralnej na kilkaset posiłków wydawanych, a następnie sprowadzanych na dół wiązałaby się z jakimiś korzyściami ekonomicznymi. Myślę, że w krótkim czasie zostanie przygotowane jednoznaczne stanowisko i wypowiemy się, czy kontynuujemy tę ideę - zapowiada prezes. Jego zdaniem w budynku Starej Warzelni nie ma wystarczająco dużo miejsca na restaurację, planowaną przez poprzednika.

Krzysztof Zięba zapowiada również przedstawienie własnych pomysłów na komunikację między szybami Sutoris i Campi. Od czasu uruchomienia nowej trasy turystycznej Solny Świadek, która ma swój początek w Szybie Sutoris, ruch turystyczny odbywa się zarówno jednym, jak i drugim.

- Wiem, że nie brakuje zwolenników takiej idei. Nie wiem, czy turystów przyciągałby pociąg, który miałby się przemieszczać między szybem Campi a szybem Sutoris przy natężeniu ruchu, jakie chwilami panuje na tym odcinku. Będę przedstawiał w krótkim czasie własne pomysły na komunikację między szybami - dodaje prezes Kopalni Soli Bochnia.

Masz informacje? Nasza Redakcja czeka na #SYGNAŁ

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska