Wraz z prezydentem miasta Tadeuszem Jędrzejczakiem przedstawiał sens podwyżek cen biletów komunikacji miejskiej. Przypomnijmy: magistrat, który "zamawia" usługę transportu mieszkańców w Miejskim Zakładzie Komunikacji, chciał na początku tego roku podnieść ceny biletów jednorazowych z 2,90 zł na 3,20 zł. Radni na sesji 9 stycznia na to się nie zgodzili i zaproponowali dalszą pracę nad opłatami za przewóz.
Dlaczego urzędnicy tak chcą podwyżek? Są potrzebne, by Miejski Zakład Komunikacji, którego roczny budżet wynosi 38 mln zł, mógł wypracować zysk. - Zakładaliśmy, że będzie on wynosił 3 proc. Dawałoby to szansę na prowadzenie przez MZK rozmów z bankami i zaciągania wieloletnich kredytów - tłumaczył Jędrzejczak. Miejski przewoźnik mógłby dzięki temu mieć pieniądze na nowoczesny tabor. Jest to o tyle istotne, że miasto chce do 2025 r. wdrożyć plan transportowy. Zakłada on m.in., że po nowych torach na nowych liniach (m.in. na Górczyn) będą jeździć nowoczesne tramwaje.
Więcej w piątek 24 stycznia papierowym wydaniu "GL" dla Czytelników z północy regionu
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?