Student Michał Kwaśniewicz przyznaje bez ogródek, że w jego życiu żużel jest bardzo ważny. Podobnie jak inni fani czarnego sportu z niecierpliwością czeka na remont stadionu.
- Mogliby zrobić wszystko od razu, jak w Toruniu, ale wtedy poświęcilibyśmy cały sezon ligowy, bo brak własnego toru przełożyłby się na słabe wyniki - mówi. - Dziś nie mamy żadnego standardu, wszystko oprócz oświetlenia nadaje się do remontu. A już na pewno trybuny i źle zaprojektowane wejścia. Toalet jest za mało...
Przebudową interesuje się też Ernest Kopczyński, który na co dzień pracuje w zakładzie mechanicznym ,,Tad-mech”. Maciej Strumiński (pracuje w biurze w jednej ze szkół prywatnych) żałuje tylko, że remont został podzielony na fragmenty, lepiej byłoby od razu całość. Ale rozumie, że wiążę się to z zamknięciem stadionu, no i większą kasą...
- Dlaczego do tej pory nic się na stadionie nie dzieje? - pyta studentka Iga Rozmus. - Ponoć są jakieś problemy? Stąd te opóźnienia. Jak oni potem rozłożą pracę, by zdążyć przed nowym sezonem?
Robert Jagiełowicz, dyrektor Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji, kręci głową: - Nie ma żadnych opóźnień. Wszystko przebiega zgodnie z harmonogramem. Co tydzień spotykamy się z wykonawcą, ustalamy co trzeba. Nic mi nikt nie zgłaszał, by był jakikolwiek problem. Zdziwiony jest także prezes Zielonogórskiego Klubu Żużlowego Robert Dowhan: - Pierwsze słyszę, że jest coś nie tak?! A dlaczego miałoby być?
Przetarg na przebudowę pierwszego łuku stadionu żużlowego wygrała firma Alstal Grupa Budowlana z Inowrocławia, która wyceniła rewitalizację stadionu na blisko 15 mln zł.
Wcześniej przedsiębiorstwo w rekordowym czasie wybudowało m.in. toruńską Motorenę.
- Dziś wykonawca doprecyzowuje szczegóły projektu, tak, aby zgodnie z planem, w przyszłym tygodniu wkroczyć na plac budowy - mówi Monika Marcinkowska z firmą Alstal Grupa Budowlana. - Pierwszy etap to wycięcie drzew oraz prace rozbiórkowe (balustrady, tablice reklamowe, schody, spoczniki, podesty, stopy i fundamenty betonowe, chodniki, krawężniki, podpory żelbetowe, wyburzenie obiektów budowlanych i inżynierskich).
Styczeń w harmonogramie prac to roboty związane z posadowieniem obiektu, luty i marzec -montaż prefabrykatów.
- Prefabrykacja to według ekspertów z dziedziny budownictwa znakomita recepta na upływający czas i goniące terminy - dodaje M. Marcinkowska.
Modernizacja stadionu obejmie trybuny na łuku południowo - wschodnim, które przystosowane zostaną dla publiczności liczącej blisko 6 tys. widzów. Projekt przewiduje podświetlane zadaszenie dla dziesięciu górnych rzędów. Modernizacja tej części stadionu oznacza też nowe drogi dojazdowe, chodniki (oświetlane) i zagospodarowanie zieleni. Każda minuta meczu rejestrowana będzie na telebimie o powierzchni 35 mkw., zamontowanym na maszcie wolnostojącym.
- Innowacyjne rozwiązania zastosowane przy realizacji stumilionowego projektu Motoareny i skala tego obiektu pozwalają na ustawienie wysoko poprzeczki również w stosunku do budowy stadionu Falubazu - podkreśla M. Marcinkowska. - Ambitny jest m.in. termin oddania prac, który zamawiający określił na 30 kwietnia 2010 roku. Doświadczenie naszej firmy daje jednak pewność, że Zielona Góra do pojedynku o organizację Grand Prix z Bydgoszczą i Toruniem stanie z podniesionym czołem.
Czytaj też: 8,5 mln na stadion żużlowy w Zielonej Górze
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?