Co z tunelem pod torami w Nowej Soli? Pewne jest, że prędzej powstanie wiadukt nad torami, ale w gminie Otyń

- Nasze ogromne zadanie (łączna wartość to prawie 90 milionów złotych) spełnia kryteria programu, ale zostało umieszczone na liście rezerwowej z szansą na realizację w przypadku pojawienia się dodatkowych środków na ten projekt - napisał na Facebooku wiceprezydent Jacek Milewski.

Okazuje się, że aby PKP zmieściło się w terminie realizacji inwestycji w tym programie, czyli do 2023 roku, to do połowy października Nowa Sól musiałaby wiedzieć, czy dostanie pieniądze. - Informacja o zwiększeniu środków i zakwalifikowaniu naszego tematu do dofinansowania musi zapaść najpóźniej do 15 października bieżącego roku. Po tym terminie szanse na zrealizowanie tego zadania w zasadzie spadają do zera. W najbliższym czasie podejmiemy rozmowy w Warszawie - zapowiada Jacek Milewski.

Tymczasem w Otyniu już niemal feta. Urząd miejski poinformował, że obwodnica Konradowa i wiadukt zdobył uznanie i dofinansowanie od PKP. - Zgodnie wnioskiem PLK finansowałyby budowę wiaduktu nad linią kolejową o wartości oszacowanej na 5,5 mln złotych netto. Powiat wspólnie z Gminą wykonałby drugą część ulicy Ogrodowej. W zamian zlikwidowane zostałyby trzy przejazdy na linii kolejowej. Na tym odcinku pozostałby główny przejazd kolejowy w m. Zakęcie - czytamy w informacji urzędu. - Realizacja inwestycji, po przygotowaniu dokumentacji, ruszyłaby w 2020 r. Dodajmy, że obecnie kończy się budowa ulicy Ogrodowej ze środków gminnych i budżetu państwa.

- Docelowo przedłużenie tego odcinka i wybudowanie wiaduktu stworzyłoby swojego rodzaju obwodnicę dla Zakęcia i Konradowa. Odciążyłoby to ruch przez ciasną zabudowę tych miejscowości, pozwoliłoby wyprowadzić z nich ruch samochodów ciężarowych i ułatwiło dojazd mieszkańców Ługów i Czasławia – mówi burmistrz Otynia Barbara Wróblewska.

">

Zobacz też: WYMARŁE MIASTECZKO NA SKRAJU LUBUSKIEGO [WIDEO, ZDJĘCIA]