Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Coraz mniej znaków zapytania w Stelmecie Falubazie

Marcin Łada
Jonas Davidsson odbiera gratulacje od Andreasa Jonssona. Ten pierwszy dobrze rozpoczął sezon i nieco uspokoił trenera Rafała Dobruckiego.
Jonas Davidsson odbiera gratulacje od Andreasa Jonssona. Ten pierwszy dobrze rozpoczął sezon i nieco uspokoił trenera Rafała Dobruckiego. Tomasz Gawałkiewicz
Stelmet Falubaz Zielona Góra zdeklasował w niedzielę Lechmę Start Gniezno 60:30. Natychmiast pojawiły się pytania czy to nasi tacy mocni, czy miejscowi tacy słabi? Jedno jest pewne, "Myszy" mają bardzo zdrowe i mocne ząbki.

Trener Rafał Dobrucki, jego portret w koronie za turniejowe zwycięstwo zdobi pomieszczenie klubowe w Gnieźnie, doskonale wiedział, że kluczem do sukcesu będą wygrane starty i dojazd do pierwszego łuku. Nasi od pierwszego wyścigu brylowali w tym elemencie. Na dystansie praktycznie nie dało się wyprzedzać, a jeśli już, to po błędach przeciwników. Zielonogórzanie byli też zdecydowanie szybsi na dystansie. Nawet niezbyt dobre i kończone karkołomnym kontrowaniem wyjście z pierwszego łuku uchodziło im płazem, bo rywale jechali daleko za ich plecami.

- Cieszy tak wysokie zwycięstwo. Większość znaków zapytania zniknęło, ale nie popadam w nadmierny optymizm. Nie wiemy czy możemy się do końca sugerować wynikiem. Jesteśmy tacy mocni czy Start Gniezno taki słaby - rozważał Dobrucki. - Jednym ze znaków zapytania i był i chyba jeszcze jest Jonas. Podobała mi się jego postawa. Myślę, że dziś jego głowa się otworzyła i taki występ był mu bardzo potrzebny. Oby tak dalej. Pierwsze wyścigi, mecze są ważne, bo od nich często zależy, jak ułoży się sezon.

- Myślę, że nadal będę jeździł w drugiej linii, ale miałem faktycznie wspaniały dzień - powiedział Jonas Davidsson (12 pkt. i dwa bonusy). - Cieszę się z naszego wyniku i mam nadzieję, że podobnie będzie już do końca sezonu.

Trener gości Lech Kędziora skwitował, że nie można przegrywać startów. Przyznał, że w jego zespole dobrze spisał się tylko jeden zawodnik, ale to początek sezonu i nikt broni nie składa. Będą kolejne pojedynki, następny już w czwartek z Betardem Spartą Wrocław, a wtedy jego podopieczni dostaną szansę, by się zrehabilitować. Na tle zielonogórzan dobrze wyglądał tylko Matej Zagar. Reszta, w tym szczególnie Sebastian Ułamek, pojechała znacznie poniżej oczekiwań. Dobre wyniki sparingów wyraźnie uśpiły ich czujność.

Nasi dmuchali na zimne. - Startowaliśmy pełni obaw, bo rzadko tu ostatni walczyliśmy. Odczytaliśmy jednak dobre ścieżki i znaleźliśmy właściwe ustawienia - ocenił Jarosław Hampel (14 i bonus).

Pierwszy mecz, a w biegach nominowanych zabrakło kapitana. Czy Piotr Protasiewicz (8) awizował jakieś problemy? - Taki jest speedway. Tak samo Andreas, który przyjechał czwarty w ostatnim biegu. Nikt nie ma recepty na wygrywanie wszystkich wyścigów. Sytuacja była trudna dla Piotra, bo gdzieś w pierwszym łuku dosyć mocno się zamieszało. Jedna szpryca, druga i mimo, że był bardzo szybki, nic nie mógł zrobić - ocenił Dobrucki.

Sukces za nami, a karawana jedzie dalej i trzeba myśleć o następnym meczu. Jakie plany? - W tym tygodniu skupiamy się na przygotowaniach naszego toru, żeby możliwie jak najlepiej się prezentował. Jest nowa nawierzchnia i ona jeszcze będzie się zmieniała. Potrzeba przynajmniej kilku imprez, żeby się odpowiednio ułożyła. Postaramy się jednak jeździć jak najwięcej i tak przygotować tor, żeby był powtarzalny i możliwie najlepszy dla naszych zawodników - zapowiedział trener zielonogórzan.

Już w niedzielę otwarcie sezonu przy W69. Zielonogórzanie zmierzą się ze składywęgla.pl Polonią Bydgoszcz. Dzień wcześniej Grand Prix na torze naszych rywali.

Motoryzacja do pełna! Ogłoszenia z Twojego regionu, testy, porady, informacje

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska