Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Coraz więcej ludzi będzie miało własne mieszkanie

Czesław Wachnik [email protected]
Ministerstwo Infrastruktury pracuje nad nowymi zasadami budownictwa społecznego. Ma być więcej mieszkań dla ludzi o średnich i niskich dochodach, a lokal z TBS-u można będzie sprzedać.

Wiceminister infrastruktury Piotr Styczeń poinformował, że jego ministerstwo pracuje nad nowym zasadami budownictwa społecznego.

Co to za pomysły? Otóż Ministerstwo chce zwiększyć liczbę oddawanych do użytku mieszkań. Dlatego opracowuje nowe zasady budownictwa społecznego, które mają być skierowane do dwóch grup społecznych: o średnich i niskich dochodach.

Wiceminister Styczeń nie ukrywał, że nowe zasady będą bazowały na doświadczeniach, jakie zebrano w czasie kilkuletniego funkcjonowania towarzystw budownictwa społecznego.

Wiceminister dodał, że dotychczasowe doświadczenia są zarówno pozytywne jak też negatywne. Minusem jest chociażby to, że mieszkania uzyskanego w TBS-ach nie można później sprzedać.

- A przecież wiele osób, które wcześniej miały niskie dochody, po kilku latach może mieć wysokie dochody, a więc też możliwość zakupu mieszkania jako formy lokaty kapitału czy przekazania na rzecz dzieci, czy innych członków rodziny - argumentował Piotr Styczeń.

I ten minus wyeliminowano przy pierwszej formie budownictwa. Tu za własne pieniądze, ale też przy pomocy samorządów i finansowej państwa, przyszli lokatorzy będą budować mieszkania dla siebie.

Ale, co chyba najważniejsze, członkowie grupy uzyskają prawo do wykupienia na własność wynajmowanych przez siebie lokali. Cena będzie różnicą między zweryfikowanymi nakładami zainteresowanego w czasie budowy, a obecną ceną rynkową. Możliwość sprzedaży takich mieszkań sprawi też, że samorządy będą mogły odzyskać część przekazanych wcześniej środków nie tylko w formie pieniężnej, ale np. w postaci darowanych gruntów, na których zostaną wzniesione budynki.

TBS-y na własność

Wiceminister Styczeń nie ukrywał zresztą, że jego ministerstwo jest zainteresowane, by to właśnie samorządy lub stworzone przez nie spółki mogły być inwestorem. Wtedy mogłyby przekazywać nie tylko własne środki, ale też występować o dotacje państwowe.

Ta forma budownictwa według planów ma być przeznaczona dla osób o minimum średnich dochodach. Natomiast druga forma skierowana będzie do osób o niskich dochodach. Tu też grupy zainteresowanych, za własne środki, ale jednak przy znacznie niższym udziale własnym będą budowały mieszkania. Także licząc na pomoc gminy i państwa. Różnica polega na tym, że lokale staną się własnością inwestora np. gminy, a więc nie będzie można ich wykupić na własność.

W kwietniu powstanie projekt nowych rozwiązań, który po przejściu całej ścieżki legislacyjnej, stanie się ustawą od stycznia 2011 roku. - Będzie to trudne, gdyż czasu pozostało niewiele - przyznaje wiceminister.

I dodaje, że Ministerstwo Infrastruktury nie zamierza zmieniać czy też ingerować w program „Rodzina na swoim”. Rozważa się jedynie, czy zasad wspomnianego programu nie rozszerzyć i nie umożliwić wzięcia kredytu na preferencyjnych zasadach osobom samotnym.

 

Czytaj też: 
Kupujemy mieszkanie na rynku wtórnym

emisja bez ograniczeń wiekowychnarkotyki
Wideo

Strefa Biznesu: Czterodniowy tydzień pracy w tej kadencji Sejmu

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska