Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Córka radnego musi zwrócić powiatowi prawie 200 tys. zł

Anna Białęcka
E. Patyk jest oburzony działaniami urzędników starostwa. Czy ma rację?
E. Patyk jest oburzony działaniami urzędników starostwa. Czy ma rację? Anna Białęcka
Czy kontrola przeprowadzona przez urzędników starostwa w szkole córki głogowskiego radnego Eugeniusza Patyka, to polityczna wendeta?

Sprawa kontroli w prywatnym liceum dla dorosłych, prowadzonym przez córkę radnego Eugeniusz Patyka wyszła na jaw dość nietypowo - w ratuszu podczas uroczystości z okazji Dnia Edukacji Narodowej.

E. Patyk wystąpił z gratulacjami dla nagrodzonych nauczycieli z miejskich szkół i przy okazji skrytykował urzędników oświaty ze starostwa, którzy to jakoby niszczą oświatową działalność przez nieuzasadnione i nieudolne kontrole. - Może niepotrzebnie o tym powiedziałem właśnie na tej uroczystości, ale jakoś tak wyszło - powiedział nam następnego dnia. - Ale byłem zdenerwowany, bo to, co chcą zrobić urzędnicy mojej córce jest oburzające.

A to między innymi decyzja o zwrot dotacji w wysokości ok. 250 tys. zł, jakie dostała na prowadzenie prywatnego liceum. I jak zapewniają, mają do tego podstawy. - Kontrola wykazała, ogólnie mówiąc, bałagan w dokumentacji - powiedział nam starosta Rafael Rokaszewicz. - Brakuje dokumentów potwierdzających właściwe wydanie subwencji z budżetu państwa.

Inną opinię na ten temat ma E. Patyk, miejski radny z SLD, który jednak od dawna jest po stronie PiS i prezydenta Jana Zubowskiego. Widać to chociażby podczas głosowań na sesjach, a także wynika jasno z jego pochwalnych wypowiedzi na temat rządów PiS w mieście. - Wiadomo, że lewica, czyli opozycja w mieście i władza w powiecie, nic mi nie mogą zrobić - zapewnia. - Ale znaleźli sposób, uderzyli w moją rodzinę. To ewidentna zemsta polityczna. Szkoła jest prowadzona właściwie, tylko niekompetentni urzędnicy ze starostwa widzą to inaczej.

- Merytorycznie mogę rozmawiać z panem Patykiem o nieprawidłowościach w szkole, ale w kwestii jego dziwnych wywodów na temat zemsty czy nieudolności urzędników nie mam zamiaru - skomentował starosta Rokaszewicz. Urzędnicy ze zdziwieniem, ale i ze spokojem odpierają zarzuty radnego i wskazują na konkretne błędy, między innymi na ten polegający na opłacaniu rachunków z osobistego konta E. Patyka, który nie jest ani właścicielem ani dyr. szkoły. Radny złożył zażalenie w SKO. Sprawa wróciła do ponownego rozpatrzenia. - Ponownie będziemy analizowali dokumentację szkoły - powiedziała urzędniczka w starostwie.

Oto oficjalne stanowisko powiatu po wypowiedzi Eugeniusza Patyka, które wpłynęło do naszej redakcji:

"W dwóch szkołach niepublicznych prowadzonych przez córkę Pana Eugeniusza Patyka)będącej zarazem dyrektorem tych szkół została przeprowadzona przez pracownika Biura ds. Kontroli kontrola w zakresie zbadania prawidłowości wykorzystania dotacji podmiotowej przyznanej na działalność tych szkół w 2012 roku . W wyniku przeprowadzonej kontroli stwierdzono szereg nieprawidłowości między innymi dotyczących :
prowadzenia księgowości wspólnie dla dwóch szkół pomimo przekazywania dotacji na każdą oddzielnie, przekazywania miesięcznych rozliczeń dotacji przyznanych na działalność szkół nie mających potwierdzenia w kontrolowanej dokumentacji , opłacanie niektórych rachunków z konta osobistego należącego do Pana Eugeniusza Patyka np. za wynajem sal, telefon, internet, składki ZUS, pomimo że dotacje były przekazywane na rachunek szkoły,podpisy wykonawców umów zlecenia na wystawionych rachunkach potwierdzających odbiór gotówki różnią się od umieszczonych na zawartych umowach, podpisy na rachunkach nie zawsze są podpisami zleceniodawcy. Z pisemnego oświadczenia złożonego Jego córkę wynika, iż widnieją tam podpisy Pana Eugeniusza Patyka.

W trakcie przeprowadzonej kontroli właścicelka szkoły była informowana na bieżąco o ustaleniach cząstkowych kontroli. Pomimo zobowiązania się do osobistego dostarczenia wyjaśnień dotyczących stwierdzonych nieprawidłowości bądź uchybień podczas trwania czynności kontrolnych, do dnia zakończenia kontroli - żadnych wyjaśnień osobie kontrolującej nie przedstawiła.

Z przedstawionej dokumentacji księgowej nie można było ustalić wysokości wydatkowanych środków przekazanych na działalność poszczególnych szkół. Tylko w miesiącu październiku zaksięgowano jako przychód otrzymaną od powiatu głogowskiego dotację w wysokości 18 286 zł.

Na obie szkoły w 2012 roku właścicielka otrzymała dotację w wysokości 233 215,09 zł. W związku z jej odwołaniem się do Samorządowego Kolegium Odwoławczego w Legnicy od decyzji Starosty nakazującej zwrot nadpłaconej dotacji, sprawa powróciła do ponownego rozpatrzenia.

Pomimo wysyłania pism do córki pana Patyka zarówno na adres prywatny, jak i szkoły wzywających ją do przedstawienia wszystkich możliwych dokumentów, na postawie których można byłoby przekazaną dotację w jakiś sposób rozliczyć - wszystkie pisma wracają nieodebrane do Starostwa. Nieodbierane są również telefony wykonywane ze Starostwa. Ponadto nie dostarcza bieżących dokumentów potwierdzających działalność szkoły.

Na zakończenie chcielibyśmy ustosunkować się do podważanych kompetencji pracowników Wydziału Edukacji : w sprawozdaniu opisowym z działalności szkół z dnia 26.01.2012 roku córka pana Patyka napisała "Bardzo dobrze układa nam się również współpraca z Wydziałem Edukacji Starostwa-Pani Naczelnik i Panie z biura są bardzo kompetentne i uprzejme" , a w sprawozdaniu opisowym z dnia 23.01.2013 roku napisała " Bardzo pozytywnie oceniamy współpracę z Wydziałem Edukacji Starostwa Powiatowego wszystkie Panie są zawsze bardzo kulturalne , uprzejme i kompetentne". Ale tak było do czasu kontroli….

Przeprowadzone dotychczas kontrole w pozostałych dotowanych przez powiat głogowski szkołach niepublicznych potwierdziły znajomość przez dyrektorów lub osoby prowadzące zasad prawidłowego funkcjonowania oświaty niepublicznej.

Rozpoczynając kontrolę w szkołach prowadzonych przez córkę pana E. Patyka zakładano, że będzie to kontrola wzorcowa. Właścicielka, mając wsparcie Pana Eugeniusza Patyka - osoby z wieloletnim doświadczeniem pracy w oświacie - Dyrektora najlepszego w Głogowie I Liceum Ogólnokształcącego, Prezesa ZOZNP, Senatora RP, Przewodniczącego Rady Miasta Głogowa oraz Komisji Oświaty Rady Miejskiej w Głogowie rozczarowała brakiem elementarnych podstaw znajomości zasad prowadzenia szkoły niepublicznej.

Smuci fakt, że podczas tak uroczystego święta, jakim jest Dzień Edukacji Narodowej podważa się kompetencje pracowników Starostwa Powiatowego w Głogowie. Aby pouczać kogokolwiek o nieznajomości prawa - samemu trzeba go znać i przestrzegać."

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska