Do kolizji doszło około 15.35. - Jadący z przeciwnej strony bus złapał pobocze. Zarzuciło go na środek drogi, dlatego odbiłem w prawo, żeby uniknąc czołowego zderzenia. I wjechałem w skarpę - opowiadał nam kierowca.
Cysterna zaryła w skarpie i zablokowała przejazd. Do akcji ratowniczej przystąpili strażacy z Kęszycy Leśnej i zawodowcy z Międzyrzecza, którymi kierował mł. kpt. Robert Stadnik Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej. Mówili nam, że w tym miejscu doszło już do kilkunastu podobnych kolizji.
- Droga jest wąska, z trudem mijają się tutaj dwa autobusy. Po deszczu trzeba jechać bardzo ostrożnie. Nie ma miejsca na manewry, bo to wąwóz. Wystarczy chwila nieuwagi i samochód ląduje w skarpie. Tak jak ta cysterna - mówili.
Trzeba poszerzyć drogę
W akcji uczestniczył m.in. były sołtys Kęszycy Leśnej Jarosław Ataman mówi, że kilka lat temu pisał do urzędów, żeby wyprofilować skarpy i poszerzyć drogę. Bez skutku.
- Teraz jest jeszcze bardziej niebezpiecznie, bo droga jeżdżą ciężarówki z asfaltem do fabryki papy pod Kęszycą Leśną - mówili nam kierowcy, którzy stali w korku i czekali na odblokowanie drogi.
Ciężarówka była pusta. Wracała właśnie z zakładu pod Kęszycą Leśną, gdzie rozładowała mączkę wapienną. Co by było, gdyby jechała do zakładu np z ładunkiem masy bitumiczną? - Katastrofa - odpowiadają krótko strażacy.
Skąd tutaj tiry?
Akcja ratownicza trwała dwie i pół godziny. Drogę odblokowano o 18.00, ale cysterna nadal tarasowała jeden z pasów ruchu. Jednym z pierwszych pojazdów, które ja minęły, była... kolejna cysterna. Tym razem pełna. Jechała do kęszyckiej fabryki.
- Nośność drogi wynosi dwanaście ton, tymczasem przez okrągłą dobę rozjeżdżają ją tiry ważące kilka razy więcej. I jakoś nikt na to nie reaguje. Jak dojdzie do tragedii, to wszyscy będą oczywiście niewinni - sarkali mieszkańcy.
Na ciężarówki narzekał m.in. rolnik z Kęszycy Zbigniew Łuszkiewicz. - Ta droga nie jest dostosowana do takich kolosów. Jest za wąska. Strach nią jeździć - mówił.
Nikt nie odniósł obrażeń, dlatego policjanci zakwalifikowali zdarzenie jako kolizję. Sierż.Justyna Łętowska z Komendy Powiatowej Policji w Międzyrzeczu poinformowała ,,GL'', że za sprawcę zdarzenia uznano kierowcę busa, który ukarany został mandatem.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?