Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Czadoman: - Otrzymałem gratulacje od Krzysztofa Cugowskiego i Felicjana Andrzejczaka. Czuję się znakomicie!

Jakub Kłyszejko
Jakub Kłyszejko
Paweł Dudek, popularny Czadoman w znakomitym stylu wyśpiewał sobie zwycięstwo w programie "Twoja Twarz Brzmi Znajomo".
Paweł Dudek, popularny Czadoman w znakomitym stylu wyśpiewał sobie zwycięstwo w programie "Twoja Twarz Brzmi Znajomo". instagram
Paweł Dudek, czyli popularny Czadoman został zwycięzcą 13.edycji programu "Twoja Twarz Brzmi Znajomo". O najtrudniejszym wykonaniu piosenki, osobistych gratulacjach od Felicjana Andrzejczaka i Krzysztofa Cugowskiego, czy ulubionych domowych zajęciach porozmawialiśmy z Lubuszaninem, artystą pochodzącym z Opalewa (gm. Szczaniec).

Na początku chciałbym pogratulować wygranej w „Twoja Twarz Brzmi Znajomo”. Jak czuje się pan jako zwycięzca tego show?
- Bardzo dziękuję, czuję się z tym doskonale. Był to kawał ciężkiej pracy. Sceniczność to moje życie, nieważne czy w zabarwieniu disco, czy rockowym. To zabawa na najwyższym poziomie. Udział brała i dusza i ciało. Bez jednego i drugiego nie da się zaistnieć w tym programie.

W swoich mediach społecznościowych napisał pan, że była to przygoda życia. W jakim sensie?
- Idziemy przez różne drogi w swoim życiu, a tą zapamiętam na zawsze. Było wiele zakrętów, autostrad i krętych dróg. Nie było to łatwe zadanie. Trzeba było zmierzyć się ze swoimi słabościami. Ja raczej na scenie jestem żywiołowy, podskakujący i krzyczący. Tu nieraz musiałem być aktorem. Była to niesamowita podróż z wieloma atrakcjami, ale też i trudnościami.

W kogo najtrudniej było się wcielić?
- Fizycznie w kobiety, czyli Danutę Rinn i Magdę Umer. Chociaż myślę, że jeżeli chodzi o mentalność, to dwa utwory emocjonalnie mnie najbardziej położyły. „Oczy tej małej” kiedy miałem przyjemność odgrywać panią Umer, no i „Jest taki samotny dom” pana Krzysztofa Cugowskiego. To były najtrudniejsze utwory.

Szczególnie po finałowym występie i odegraniu występu pana Krzysztofa Cugowskiego, spodziewał się pan tylu miłych słów, które płyną z całej Polski? Ta piosenka jest numerem 6 w polskim YouTube.
- Nie spodziewałem się. Czy można nazwać to sukcesem? W jakimś stopniu można. Zrobiłem to z szacunkiem do osoby pana Krzysztofa, z szacunkiem do Budki Suflera i z miłością. Jeżeli coś się robi z szacunkiem i miłością, a poparte to jest jakimś doświadczeniem, to musi się udać. Po tych występach otrzymałem telefoniczne gratulacje od Felicjana Andrzejczaka. We wtorek dzwonił do mnie Krzysztof Cugowski, który również gratulował mi wykonania jego piosenki. Był to tydzień pełen wrażeń i sukcesów. Przede wszystkim emocjonalnych.

Internauci piszą, że powinien pan częściej wykonywać utwory z innych gatunków muzycznych. Co pan na to?
- Robię swój projekt jako Paweł Dudek. Mam utwory jak „Pokochaj mnie”, „Kawa”, czy „Zbudujemy most”. Na scenie występuję jako Czadoman, ale nie tylko tworzę muzykę popularną, rozrywkową, lekką, łatwą i przyjemną. Zapraszam serdecznie do odsłuchania.

Jak odnajduje się pan w nowej rzeczywistości? Życie artystów również mocno się zmieniło w czasach pandemicznych.
- Na razie odpoczywam po sporym maratonie programowym. Jeszcze on się nie skończył, bo do końca roku pojawię się jeszcze w kilku programach. Jeżeli nie scena, to inne rzeczy. Jakoś sobie radzę. Nie jest to tak wzmożona praca, jak dotychczas, gdzie średnio gram rocznie około 200 koncertów.

Od kilku dni można posłuchać nowej piosenki „Chodź na Barana”. To efekt pracy w ostatnich tygodniach, czy była przygotowywana znacznie wcześniej?
- Była przygotowywana wcześniej, ale trochę przeciągnął mi się czas premiery. Niedługo ukaże się też mój nowy utwór jako Paweł Dudek. Będzie to emocjonalna ballada. Już teraz zapraszam do wysłuchania. W grudniu natomiast w sklepach pojawi się reedycja mojej płyty, która pokryła się podwójną platyną. Na początku 2021 roku na półkach pojawi się moja druga płyta.

Co sprawia panu najwięcej przyjemności, jeżeli chodzi o czynności domowe?
- Zabawa z dziećmi. Zadzwonił pan w momencie, gdy wkładałem baterie do nowej zabawki. Są to piłkarzyki. Wracam i będę udawał sportowca (śmiech). Spędzam fajnie czas z dziećmi i to sprawia mi ogromną frajdę!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska